CAVIARNIA

Najlepszego Dużego tortu i wielu prezentów

A pochwalisz się zdjęciem tortu skoro już umiesz obsługiwać komputer?

spóźnione ale wszystkiego naj naj Ricosiu zawsze pełnego brzusia i Tadzika obok
też bym pooglądała ucztę torcikową

Hej!
Przepraszamy, że się nie odzywaliśmy, ale ostatnio było trochę zamieszania. Najpierw były urodziny Ricosia i dostaliśmy super ucztę z warzywek, a potem po kilku dniach przyjechało do nas COŚ. Coś ma białe puchate futro i długi ogon. Wydaje dziwne dźwięki i lata za takimi kolorowymi piórkami na patyku, którymi Duża wymachuje mu przed nosem. W sumie to jej, bo to na dodatek DZIEWCZYNA. Wyobrażacie to sobie? Pf!
My się jej wcale a wcale nie boimy. W końcu jesteśmy u siebie. To dziwactwo (słyszeliśmy, że Duża mówi, że to się nazywa KOT), na początku się nas bało i kilka razy prychło. Ha, ha! Śmiać nam się chce, jak idziemy do prętów klatki, a ona się cofa. Chyba lubi nas obserwować z pewnej odległości, bo ciągle się na nas patrzy.
Duża myśli, że my się jej będziemy bali i ustawiła nam jakieś ustrojstwo, ograniczając wybieg po całym pokoju. Mówi, że to na trochę, póki się nie poznamy, ale kto ją tam wie?
Denerwuje nas ten płotek i próbowaliśmy go rozwalić, ale dobrze go przymocowała.
No cóż, trochę jesteśmy obrażeni, ale Duża dała nam ogórka, więc już trochę mniej.
Zostawiamy wam zdjęcia tego czegoś i nas. Może nam powiecie czy to faktycznie kot czy może jakieś inne UFO?

Pozdrawiamy,
RICO I TADEK

Widzę, że masz takie samo stado jak ja tylko zamienione płcią U mnie są dwie świnkodziewczynki i kot-kawaler
Ragdole są z reguły spokojnymi kotami więc myślę, że nie będzie problemy ze wspólnym życiem ze świnkami
Więcej zdjęć prosimy!!!!!!

Co za widok!! Chłopaki, prosze o odrobinę zrozumienia dla białej przybyszki

Puchata ta przybyszka

Śliczna, puchata kicia . Za przyjaźń międzygatunkową

Słuchajcie, jakiś czas temu pisałam, że chłopaki się dziabnęły. Ricosiowi się to ładnie zagoiło, a Tadzio ciągle chodzi z czerwoną dziurką. Nie wiem, czy on sobie ten strupek zdrapuje, czy co? Mogę mu jakoś pomóc? Czymś przemyć, żeby się szybciej zagoiło? Trochę się martwię tym, że to tak długo trwa.

Ale cudne stadko

Spróbuj przemyć rivanolem, tylko uwaga bo może zażółcić palce

Jakie puchate to COŚ i jak się chłopakom przygląda
Tadzik sobie rozdrapuje strupka, bo pewnie myśli, że z dziurą bardziej macho będzie