Strona 134 z 139
Re: Gliwickie stado :)
: 12 wrz 2018, 17:25
autor: martuś
Eh

Nam pozostaje tylko trzymać kciuki żeby te chwile bez bólu trwały jak najdłużej...

Re: Gliwickie stado :)
: 23 wrz 2018, 18:09
autor: Bajlandia
Biedny Cwaniaczek, współczuję mu bardzo

dokładnie, oby chwili bólu było jak najmniej i jak najkrótsze
A jak robiłaś inhalacje Cukierkowi?
Re: Gliwickie stado :)
: 04 lis 2018, 9:09
autor: Anula
Bajlandia pisze:Biedny Cwaniaczek, współczuję mu bardzo

dokładnie, oby chwili bólu było jak najmniej i jak najkrótsze
A jak robiłaś inhalacje Cukierkowi?
Mam plastikowe duże przeźroczyste pudełko, w wieczku są dziurki a z boku zrobiony otwór, żeby końcówkę od inhalatora można było włożyć. Świnia tam sobie siedzi i wdycha co trzeba
U nas jako tako, generalnie pod względem zdrowotnym słabawo. Cwaniak ciągle ma kolki nerkowe, Pandzioszka ogólnie ok, aczkolwiek ostatnio nerki już ją zaczynają boleć, Cukierek znowu chora, od 3 tygodni na antybiotyku. Że to już 4 raz odkąd jest u mnie we wtorek robimy wymaz z nosa, może on odkryje jakąś tajemnicę o co tej świni chodzi. Natomiast Fiśka wyprodukowała sobie obcego w brzuszku, jeszcze nie wiadomo dokładnie co to, za 2 dni operacja

Re: Gliwickie stado :)
: 04 lis 2018, 9:38
autor: zwierzur
Re: Gliwickie stado :)
: 04 lis 2018, 14:13
autor: porcella
Re: Gliwickie stado :)
: 04 lis 2018, 14:28
autor: sosnowa
O rety, to mocno trzymam!
Re: Gliwickie stado :)
: 09 lis 2018, 8:39
autor: Anula
Fisia we wtorek przeszła operację. Była dużo poważniejsza niż się tego spodziewaliśmy. Teraz Fisulec czuje się całkiem dobrze, ale na happy end musimy poczekać jeszcze ok 2 tygodnie. Dopiero po takim czasie będzie pewne, że nie doszło do zapalenia otrzewnej.
Re: Gliwickie stado :)
: 09 lis 2018, 9:11
autor: sosnowa
O rety. To tym bardziej z całych sił trzymam
Re: Gliwickie stado :)
: 09 lis 2018, 10:49
autor: urszula1108
Re: Gliwickie stado :)
: 09 lis 2018, 11:03
autor: Siula
Fisiulku zdrowiej

Trzymamy bardzo mocno!