Strona 132 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 lip 2015, 11:54
autor: dalidaa
Jakie śliczne łobuzy. Zdjęcia z kolacji są boskie! :-)

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 lip 2015, 12:21
autor: Lilith88
A u mnie świnie jedzą zawsze z jednej miski i nikt nikogo nie odpędza. Ostatnio trochę Tasiek malucha zaczął przepędzać ale i maluch potrafi fuknąć na Tasmana jak trzeba ;) A jak za bardzo się naburmuszą to jest jeszcze micha z ziołami i wtedy się wymieniają raz granulat raz ziółko :D

Minka "a może sam bym go zjadł?" jak dla mnie wygrywa wszystko :lol: ten dzióbek :szczerbaty: :buzki:

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 lip 2015, 12:31
autor: Siula
Zapatrzony z apetytem w bobka :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 lip 2015, 12:39
autor: Arya90
U mnie tak samo jak u Lilith. Jedna miska z karmą, druga z ziółkami i jakoś się chłopaki dogadują. Tadzio jest bardziej karmowy, a Rico ziółkowy, więc już w ogóle problemu nie ma. (potem Tadek taki gruby jest! :nie_powiem: )

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 lip 2015, 12:49
autor: Fionka2014
Panowie jak zawsze śliczni :D
Żuruś na swoim pięterku jaki dumny :) :love:

U mnie dziewczyny mają dwie miski ale jakoś jedzą z jednej...o dziwo białej a nie różowej :D
Zawsze Fiona idzie pierwsza jeść a Riva próbuje coś podkraść bo przecież nie będzie jadła sama z różowej no i tak bez odpychania jej od koryta to już nie ten smak :)

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 lip 2015, 14:08
autor: Pani Strzyga
Nom, moje się też ładnie miską dzielą. Ale ja jestem paskudna i tylko jedną im kupiłam :nie_powiem: :D

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 lip 2015, 21:31
autor: Asita
Normalnie chyba zawał właśnie przeszłam... Wystawiłam o 19.30 Alfreda na sofę, gdzie przygotowałam mu tunel, żarełko i wodę, bo miały być zbierane boby. Przychodzę teraz dać kolację a na sofie nie ma Alfreda.... Serce mi stanęło... Patrzę, a Alfredo siedzi na pięterku w zagrodzie razem z Żurkiem... Pytam mamy, co Alfredo robi w zagrodzie :shock: Mama - szok... Wyjęłam go, żeby zobaczyć, czy jest sprawny, ale nie miał żadnych objawów boleści... Tyle razy siedziały na sofie i nigdy żadnemu nie przyszło do głowy zeskoczyć... Zawsze właziły w tunele, a przede wszystkim Alfredo i tam rozpłaszczony leżał. Żurek czasem siedział tam sam i ok. Nie wiem, czy Alfik nie chciał tam być sam, czy co? Zjadł wszystko, narobił bobów i poszedł do domu... :idontknow: Jutro muszę zrobić zabezpieczenie... Dobrze, że sofa na wys. 38 cm...

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 lip 2015, 22:14
autor: Fionka2014
Asita pisze:Normalnie chyba zawał właśnie przeszłam... Wystawiłam o 19.30 Alfreda na sofę, gdzie przygotowałam mu tunel, żarełko i wodę, bo miały być zbierane boby. (...) Zjadł wszystko, narobił bobów i poszedł do domu... :idontknow:
Nudziło mu się :) zrobił co miał zrobić to sobie poszedł grzecznie do domu :lol:

Podziwiam, że w ogóle Wasze świnki chcą siedzieć na łóżku. Fiona od kad do nas trafiła jako mały pypeć jak tylko położyło się ją na łóżku to po chwili kręcenia się po nim sama z niego schodziła i szła załatwiać swoje sprawy :D

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 lip 2015, 23:02
autor: Pani Strzyga
Rzeczywiście można zawału dostać :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 10 lip 2015, 23:45
autor: Lilith88
Fionka ale ja nie znam świń po za Asiowymi które siedzą grzecznie na kanapie, tzn. teraz już nie znam żadnych :lol: Moje usilnie chcą zejść z kanapy już od pierwszej sekundy jak się na niej znajdą :levitation: