Strona 14 z 49

Re: Mole książkowe

: 23 lis 2013, 17:27
autor: porcella
Agmeszka pisze:Ja ostatnio przeczytalam opowiadania (García Márquez Gabriel Dwanaście opowiadań tułaczych).
Nie przepadam za opowiadaniami, ale chyba zmienie zdanie bo te sa dobre, madre i szybko sie je czyta.
czyli jednak Nobla nie dają tak sobie ot :)
Marqueza jak lekarstwo trzeba sobie dawkować, nadmiar szkodzi. ;) Przez parę lat wszystko, co przeczytałam, porównywałam do "Stu lat samotności" i do tej pory pamiętam pierwsze zdanie powieści: "Wiele lat później, stojąc naprzeciw plutonu egzekucyjnego, pułkownik Aureliano Buendia miał przypomnieć sobie to dalekie popołudnie, kiedy ojciec zabrał go z sobą do obozu Cyganów, żeby mu pokazać lód." Ze dwadzieścia lat mi zeszło zanim zapomniałam szczegóły akcji.

A w ogóle, to dzięki e-bookowi odkryłam Joannę Bator i dawno się tak nie zaczytałam i emocjonowałam nad powieścią jak nad jej "Piaskową Górą" i "Chmurdalią". "Japoński wachlarz" zaś jest rewelacyjną opowieścią o Japonii, wreszcie nie bla bla jeśli dziś wtorek to jesteśmy w Tokio, tylko rzetelna wiedza świetnie sprzedana. Ma kobitka pióro, aż żałuję, że dopiero teraz do niej dotarłam. W.w. dostępne równiez w papierze.

Re: Mole książkowe

: 23 lis 2013, 18:37
autor: Agmeszka
O Joannie Bator nie slyszalam jeszcze. Jak przeczytam sterte ksiazek ktore mam do przeczytania w kolejce to przeczytam cos Joanny Bator. Podobaly mi sie wyznania gejszy to z tego co piszesz to tez powinno sie spodobac :)

Re: Mole książkowe

: 23 lis 2013, 19:09
autor: porcella
Poza "Japońskim wachlarzem" to reszta się dzieje w Polsce, a nawet w Wałbrzychu :-)

Re: Mole książkowe

: 23 lis 2013, 20:04
autor: Jack Daniel's
A ja wróciłem do... Bukowskiego... :roll:

Re: Mole książkowe

: 24 lis 2013, 23:17
autor: Elurin
Ja aktualnie szarpię się ze "Zwierzęta wychodzą z mórz" Trepki (mocno popularnonaukowe opracowanie o ewolucji zwierząt, jeszcze z połowy lat 70-tych - czytam z sentymentu, miałem to jako dziecko), a w kolejce czekają "Frankenstein" i "The lost world" w lengłidżu. Potem planuję ruszyć Murakami.

Re: Mole książkowe

: 25 lis 2013, 11:42
autor: csm-101
Ja nie dawno zabrałem się za World War Z. Lubię filmy i książki o zombie ale to jest jakaś porażka. Pomysł na książkę rewelacyjny ale wykonany strasznie sucho, drętwo i bez emocji a o to w tego typu książkach chodzi. Nie polecam fanom gatunku a co dopiero reszcie. Nie dobrnąłem nawet do połowy. Obecnie czytam Anioły i Demony i muszę przyznać, że mimo iż oglądałem film to książkę czyta mi się rewelacyjnie i nadal wciąga.

Re: Mole książkowe

: 27 lis 2013, 22:08
autor: Agmeszka
Ja czytam wlasnie Tsotsi bardzo fajna ksiazka.
Bohater powieści to młody przywódca ulicznego gangu w czarnym getcie Johannesburga. Pozbawiony korzeni żyje chwilą, teraźniejszością; bez skrupułów zabija i kradnie. Pewnej nocy zupełnie nieoczekiwanie trafia w jego ręce niemowlę, które całe jego dotychczasowe życie przewraca do góry nogami. Zaczyna przypominać sobie własne nieszczęsne dzieciństwo, co go ponownie uczłowiecza; odkrywając własną przeszłość, odnajduje w sobie także miłość.

Re: Mole książkowe

: 05 gru 2013, 19:15
autor: Pasunia
Pilaszewska "Przepis na życie" bardzo zabawna :)

Re: Mole książkowe

: 05 gru 2013, 21:47
autor: dodi-25
ja polecam ,,stokrotki w śniegu"

Re: Mole książkowe

: 05 gru 2013, 22:06
autor: lubię
Oj zgadzam się, Bator jest rewelacyjna. Jak ktoś lubi Tokarczuk, to na pewno się zachłyśnie "Piaskową..." i "Chmurdalią". Ja ostatnio najczęściej czytam z poczucia obowiązku książki z półki "dla dzieci" i wśród nich znalazłam dwie pozycje, które może nie są zupełnie dla dzieci (a w każdym razie nie poniżej 10 roku życia), ale każdy, kto je planuje (dzieci, nie książki ;) )powinien je przeczytać: Kasdepke "Poradnik hodowcy aniołów" i Guus Kuijer "Książka wszystkich rzeczy". Fabuła opiera się na dzieciństwie w rodzinie dysfunkcyjnej (alkoholizm, przemoc), ale ponieważ są napisane z perspektywy dziecka bardzo dają do myślenia - co jest (i dlaczego) krzywdą dla dziecka i co może być rozwiązaniem (a co nie): a to już jest przestrzeń uniwersalna.
A znajdę to bratnie dusze w mojej miłości do: Marqueza, Hłaski, Lema lub Topora?