Przyjaciele Lorda Pontusa
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23146
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Lord Pontus i przyjaciele
Przede wszystkim uważam na świnki, żeby im nie sprzedać tej zarazy... rękawiczki, maseczka, mycie rąk bez przerwy. Nie sprzątam im, uważam, że kilka dni w brudzie im nie zaszkodzi, a lepsze to, niż złapać choróbsko od pańci.
Re: Lord Pontus i przyjaciele
Tak, oczywiscie, dobrze robisz. Ja to rzadko choruje, katar tez mam raz na kilka lat. A swinkom nic nie bedzie, jak kilka dni beda mialy nieposprzatane. Wazne, by sie nie zarazily. Ja na moje tez chucham- dmucham, najbardziej boje sie tego, by im jakies warzywko nie zaszkodzilo, zawsze mam obawy, jak kroje warzywa. Myje je dokladnie, wycieram, ale teraz te warzywa nie sa takie zdrowe jak dawniej i zawsze mam strach przed podaniem. No, ale miejmy nadzieje, ze nic sie nie stanie 

- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Lord Pontus i przyjaciele
U nas to samo i choć serce się kraje to kolankowanie tylko jak córka w domu, ech...
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Lord Pontus i przyjaciele
A grypą też można zarazić? Bo podobno to raczej bakteriami, np zapaleniem oskrzeli i tym podobnie.
Zdrowiej zdrowiej!
Zdrowiej zdrowiej!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23146
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Lord Pontus i przyjaciele
Wiesz co? Nigdy nie wiadomo, co się w człowieku namnoży przy choróbsku i czym prycha. Lepiej uważać. Od smrodu nic im nie będzie, nudzą się tylko bez wybiegów trzeci dzień, ale wytrzymają. O ile ja wytrzymam Nickowe walenie w pręty...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23146
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Lord Pontus i przyjaciele
Pontus ma powiększone węzły. Palpacyjnie i na usg. Miał pobraną krew, wyszło 17.9 leukocytów, więc nie ma dramatu, ale w poniedziałek biopsja cienkoigłowa. Dr Kasia ma niepokoje...
Nie będzie mu sie podobało, ale trzeba.
Nie będzie mu sie podobało, ale trzeba.

- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23146
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Lord Pontus i przyjaciele
Wiesz, w tym wieku wszystko może być poważne. Na razie patrzę jak łażą i się nie piorą - wygląda nieźle... apetycik tez niezgorzej.
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Lord Pontus i przyjaciele
Niby tak, ale zawsze są łatwiejsze i trudniejsze do wyleczenia. Co by to nie było to i takporcella pisze:Wiesz, w tym wieku wszystko może być poważne.


- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23146
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Lord Pontus i przyjaciele
Moja córka powiedziała dzisiaj, jak usłyszała, że się martwię, bo on staruszek:
"Ale on Cię lubi".
To jest jakiś argument chyba?
"Ale on Cię lubi".
To jest jakiś argument chyba?
