Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: martuś »

Ale dziewczyny mają teraz rezydencję :o Wtedy był luksus a teraz aż zabrakło słów :shock:
Jak one mają z Wami dobrze :love:
Obrazek
Assia_B

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Assia_B »

One to mają ładniejsze lokum niż ja mieszkanie :shock:
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10135
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Dzima »

Tego nie można nazwać klatką! To 5 gwiazdkowa willa! :o :o
Wspaniała! Na pewno nie chcą z niej wychodzić...no chyba że otwiera się magiczna szuflada na dole :laugh:
Siula a jak zdrowie?
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Willa wygląda ładnie i pasuje do mieszkania :D Dziękujemy jeszcze raz za komplementy :D Dziewczyny uwielbiają leżeć na dolnym pięterku, korzystają nawet z jamki, którą kiedyś używały tylko leżąc na niej. :lol: Chyba muszę im 3 kapciochy zamówić.
Dzima jak otwieram szufladę to zaglądają właśnie z tego niższego pięterka i kwik :lol: Co do zdrowia to jest lepiej, ale jestem na lekach znów. Idę jeszcze do pulmonologa i innego alergologa,z wynikami spirometrii, zobaczymy co powiedzą. A i śpię przy otwartym oknie i od razu lepiej oddycham. Wyszła mi wydolność płuc 59%, pozostałych wykresów nie rozszyfrowałam.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Koniecznie wpadajcie na wakacje :D Sopot to w końcu kurort-uzdrowisko :szczerbaty: na uzdrowienie alergii spacery po plaży w sam raz :102:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Anula »

OMG!!! Nie wierzę w to co widzę, myślałam że to może zdjęcia nałożyły się jedno na drugie ale nie, to jest po prostu pałac. Ja myślę, że gdyby Twój mąż zdecydował się robić takie cudeńka na zamówienie do samodzielnego złożenia w domu to nie umiałby się opędzić od zamówień niezależnie od ceny :) A ja byłabym na pewno pierwsza ze swoim zamówieniem :lol:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Mąż mówi,że możecie zamawiać! ;)
Arya90

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Arya90 »

A ile mąż się ceni za takie cuda? :D :D
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

Musiałabyś napisać jaką chcesz mniej więcej to Ci zrobi projekt i wyliczy. ;) Mniej więcej taka jak nasza to za materiały co najmniej 400zł wyszło.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”