Strona 124 z 150
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
: 04 wrz 2015, 14:20
autor: piju
Bardzo, bardzo mi przykro. Płaczę razem z Tobą

Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
: 04 wrz 2015, 14:55
autor: kimera
Strasznie mi przykro. Piszę ze łzami w oczach...
Żegnaj, Stefanku.
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
: 04 wrz 2015, 18:16
autor: Emi
Stefciu

Biegaj tam razem z Lucjanem za TM po łączkach

Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
: 05 wrz 2015, 15:36
autor: Dzima
Nie mogę w to uwierzyć

tyle przeszedł...tak dzielnie walczył...jednak coś ciągnęło go do przyjaciela....
I znów wspaniały duet razem....za TM

Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
: 05 wrz 2015, 15:44
autor: Lilith88
Marta i ja mam łzy w oczach jak czytam co napisałaś.. Śmierć jest okrutna i pocieszanie nie ma sensu, bo nie jest lepiej, jest jakoś i uczymy się z nią żyć, musimy. Ty masz żyć dla kogo i to się liczy! Nie denerwuj się i nie zadręczaj, bo to dla Ciebie niezdrowo teraz bardzo. Zajmij się przyjemniejszymi rzeczami, bo trochę ich masz dookoła siebie teraz i trzymaj jakoś

Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
: 05 wrz 2015, 17:25
autor: sosnowa
Kochani, tak bardzo dobrze Was rozumiem. I nie mogę pocieszyć, bo świat nie ma pociechy na taki ból. Po prostu.
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
: 07 wrz 2015, 12:57
autor: Marta_K
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
: 07 wrz 2015, 13:09
autor: atka1966
wszystkie nasze prosiaki są przez nas kochane i najfajniejsze, ale...
nigdy nie spotkałam tak zaprzyjaźnionych i kochanych, jak Lucuś i Stefuś
bardzo współczuję straty

byli po prostu sobie przeznaczeni...

Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
: 07 wrz 2015, 14:56
autor: Marta_K
Fakt... między nimi od początku nawet nie było zgrzytów... Lucuś tak bardzo go kochał, że lizał go po uszku... Stefuś nasz nadworny histeryk jak był na wybiegu i się zgubił od Lucka zaraz wznosił alarm i wrzeszczał a Lucuś zawsze do niego biegł.... Zawsze. Nawet jeśli chwilę wcześniej Stefuś go dziabnął, bo miał np odejść od miski, bo teraz to Stefuś będzie jadł....
Baliśmy się, że Stefan odejdzie przez swoje choroby a Lucuś pobiegnie za nim.... stało się odwrotnie.... Tak czy siak znów są razem.... mój mistrz ziewania i wyciągniętych stópek.... mój mały mistrz szczypania mnie pod szyją bo czas na siku i Lucuś - kochane ufne, wdzięczne oczy, miłośnik jabłek.... i Stefcia....
Moje dwa podkołderniki... ileż one ze mną przeleżały pod kołdrą.... i zawsze w miarę kulturalnie....
Pozostałe chłopaki tak nie potrafią już leżeć, ziewać i wyciągać stópek....
Re: Kromkowe stado// Stefan pobiegł do Lucjana..... 02.09.15
: 07 wrz 2015, 15:06
autor: porcella
Może tym dwóm poświęcałaś najwięcej czasu - więc i ich zdolności wydają Ci się większe...