Strona 122 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 06 lip 2015, 11:10
autor: dortezka
to ja lubię ciepełko.. :redface: moje Pipeczki też.
Wiecie co, te futra moim zdaniem też trochę je chronią przed ciepłem ;)

ogólnie 25 w domu nie jest źle.. fakt, trochę się pocę przy sprzątaniu Pipom :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik

: 06 lip 2015, 11:28
autor: Asita
Ja się wczoraj też napociłam przy sprzątaniu zagrody :lol: A zwierza na czas sprzątania uciekły do miasteczka namiotowego, które uzbroiłam w chłodzący pocisk skarpetowy :102: Skarpeta wyprana :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik

: 06 lip 2015, 11:29
autor: dortezka
Asita pisze:JA zwierza na czas sprzątania uciekły do miasteczka namiotowego, które uzbroiłam w chłodzący pocisk skarpetowy :102: Skarpeta wyprana :szczerbaty:
a widzisz.. i od razu zaczęły korzystać :lol:

Re: Żurek i Alfredzik

: 06 lip 2015, 11:41
autor: Asita
Tak, to na pewno to! Chcieli po prostu świeże skarpetki :laugh:

Re: Żurek i Alfredzik

: 06 lip 2015, 12:08
autor: dortezka
i ja się im wcale nie dziwię :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik

: 06 lip 2015, 13:46
autor: Asita
Hm, zamówiłam właśnie dla miśków nowe karmy: JR Farm grainless mix oraz dla świnki adult i vitakraft emotion long hair. Nigdy nie miałam żarcia vitakraft. Jestem też ciekawa tych jr farm... I chciałam probiotyk zamówić, ale w hipciu nie było biolapis, więc wzięłam provita dr seidel... Napisane, że też działa profilaktycznie na sraczkę i ma też witaminy na stres :) Ciekawam, czy ten nowy granulat będą chciały jeść... :think: Czy może znowu wywalam kasę w śmietnik... :evil: Ale tym razem kupiłam najmniejsze paczki :102:

Re: Żurek i Alfredzik

: 06 lip 2015, 14:21
autor: Lilith88
Vitakraft chyba miałam kiedyś na początku jakiś junior ale nie jestem pewna, może to był beaphare? nie pamiętam już. A JR Farm się boje inną niż grainless herbs, bo nie wiem czy te granulki z niej zjedzą.

Ja lubię temperatury tak do 25 stopni ale to taki max, jak jest więcej zdycham i nic nie jetem w stanie robić. Generalnie ze mną w ogóle jest coś nie tak, szybko się przegrzewam i trzeba mnie reanimować, nad morzem np. mogę siedzieć w słońcu, bo jest wiatr zawsze jakiś ale nad jeziorem już nie, muszę jakieś drzewko i cień znaleźć, bo raz się prawie szpitalem skończyło :? Ale po mnie to nawet widać, że ja taka delikatna, skórę mam mleczną, jak alabaster :D se posłodziłam :laugh: mogę siedzieć na plaży i się opalać, mogę iść do solarium nawet na pierwszy raz na 10 minut a później po 15 i nic, nie spalę się ale i się nie opalę.. magia.. dalej jestem biała :P Jak miałam naście lat to się wkurzałam, teraz to mi się nawet podoba :102:

Re: Żurek i Alfredzik

: 06 lip 2015, 14:27
autor: dortezka
Lilith88 pisze:se posłodziłam :laugh:
no ktoś musi :lol:

ja się opalam do pewnego stopnia.. potem ile bym nie siedziała na słońcu to ciemniejsza nie będę. Ale ogólnie mam ciemniejszą karnację.. jak byłam mała, tato czesał mi dwa warkocze, a włosy miałam długie (urodziłam się z włosami do ramion) no i karnacja ciemniejsza i mnie cyganie chcieli porwać! Kłócili się z moja mamą, że ja ich jestem :?
kto ich tam wie.. w końcu po porodzie mnie w szpitalu zgubili na 3 dni :lol:
(nie no.. do rodziny taty jestem strasznie podobna)

Jr farm karm nie kupuję bo moje gardziły. Vitacraft ten long hair czasami kudłom kupuję i jedzą :)

Re: Żurek i Alfredzik

: 06 lip 2015, 14:35
autor: Lilith88
Dorotezka a ten Herbs próbowałaś? Bo moi właśnie jego wciągają jak szaleni.

Noo ja też miałam czarne włosy jak się urodziłam, może nie do ramion ale ucho zakryte było dokładnie :D A tak w ogóle byłam wcześniakiem (mimo, że o miesiąc za wcześnie się urodziłam to miałam 4kg :shock: ) i się urodziłam pokryta takim meszkiem a że włosy czarne to ten meszek był taki jakby granatowy i mama mówi, że pielęgniarki z takim zdziwieniem na mnie patrzyły i nie chciały jej pokazać i w końcu na nich wymusiła i patrzy i "ooooo.. jakie śliczne diablątko" a one zonk, bo myślały, że się zdziwi :lol: Meszek oczywiście się wytarł w ciągu kilku godzin i już byłam normalna, no powiedzmy normalna :lol: Włoski mi się rozjaśniły i jako mała dziewczynka miałam jasny/słoneczny blond, później się zrobił ciemny blond i taki mam do dziś chyba, choć nie jestem pewna, bo pod rudą farbą nie widać :P

Re: Żurek i Alfredzik

: 06 lip 2015, 14:40
autor: dortezka
Lilith.. to wręcz dobrze, że byłaś wcześniakiem bo 4kg :shock:
chyba, że to po staremu Ci rodzice wmawiali, że wcześniak, bo 8 miesięcy po ślubie :lol:

ja miałam czarne, teraz mam czarno-brązowe z siwusami (przez babcię! jestem niby bardzo do niej podobna i ona też szybko siwiała). Oczywiście zakrywam je czarną farbą..

ejj.. aż tego meszku jestem ciekawa :)
Mnie jak byłam mała wszyscy ciągnęli za włosy bo myśleli, że mi mama perukę zakłada :)

herbsa chyba nie miałam.. boję się cokolwiek brać bo one nie chciały 2 czy 3.. W sumie mają zawsze do dyspozycji 5 różnych karm to jak mówi mój Małż i tak o 4 za dużo :P