✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰ foteczki

Post autor: Lilith88 »

Katiusha ja też nie wierzyłam w to co widziałam.. W Poznaniu w ogóle jest dużo zoologicznych (za dużo), w Szczecinie jest jeden (!) w centrum handlowym reszta prywatna i wszędzie zwierzęta są w miarę dobrze trzymane, jedyne do czego można się przyczepić to króliki i świnki w jednej zagrodzie ale zawsze nakarmione i z dostępem do wody i zawsze ładne puchate kulki ze wszystkich zwierzątek. W Poznaniu ciągle widzę jakąś masakrę w zoologicznych i nie ma centrum handlowego bez zoologa.. Ten sklep w M1 to apogeum.. Nigdy nie widziałam zwierząt w takim stanie i to tylu na raz.. Tego szczura już chciałam kupować tylko dotarło do mnie że nie mam dla niego nic, ani klatki, ani nawet terrarium na razie a weterynarza mam za daleko żeby codziennie jeździć a nawet gdyby to logistycznie nie do ogarnięcia bo Darek w pracy 12h a ja nie mam prawa jazdy.. Zresztą szczur to jedno z wielu potrzebujących tam pomocy zwierzątek co z resztą a co z tymi które zaraz pojawią się nowe jak te się sprzedadzą? Mam nadzieję, ze jednak ich skontrolują i że coś to da..
stokrotkaS

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰ foteczki

Post autor: stokrotkaS »

Wow :shock: ...Szczerze mówiąc nigdy chyba nie spotkałam się z AŻ tak strasznymi warunkami. W sieciówkach wprawdzie warunki nie są najlepsze ( woda w miseczkach z rozmoczonym żwirkiem w środku, brak siana, a nawet kiedyś widziałam maleńkie świnki wtulone w siebie w kącie, bez siana na twardym brykiecie drzewnym. Aż się serce ściska. Pierwsza moja myśl ; kupię najmniejszą. Głos rozsądku (i osoba z którą byłam na zakupach) jednak przekonał mnie o niepodejmowaniu tak pochopnych decyzji, przecież na jej miejsce trafi kolejny maluch. Po paru dniach już ich nie było. ) , ale jak ktoś już wcześniej wspomniał ''do przeżycia''. Mniejmy nadzieję, że inspekcja zareaguje. :czytac:
Dobrze, że istnieją jednak jeszcze ''dobre'' zoologi. U mnie na osiedlu jest sklep gdzie sprzedawane są ptaki, świnki i chomiki. To wszystko. Świnki mieszkają zazwyczaj dwie w akwarium i są tam dopóki się nie sprzedadzą. Pani właścicielka bardzo dba o zwierzątka i zawsze mają pełno jedzenia i wody w odróżnieniu od innych sklepów tu prosiaczki dostają marchewki, jabłka, ogórki i inne warzywa. :ok:
A malowanie zwierząt w jakim sensie ? Pasemka ? Nigdy czegoś takiego nie widziałam... :idontknow:
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰ foteczki

Post autor: Lilith88 »

Ja też nie widziałam o tym malowaniu jest na innym forum w linku podanym przez Koni
koni pisze:https://m.facebook.com/zoofranowo1234?_rdr

http://www.zwierzaki.org/index.php?topic=14033.30

Lilith, tam ten problem od lat istnieje, jak widać. Pracownicy strajkują, klienci mówią o chorobach zwierząt, a sklep ma to w d....
Akurat jak ja tam byłam to nie było farbowanych myszy, jeśli dobrze zrozumiałam to o czym piszą ludzie w linku powyżej to myszy mają kolorowe łatki w kolorach nienaturalnych jak róż czy niebieski.
Co do ilości zwierząt to chyba główny problem, w C.H. zawsze jest za dużo żeby pracownicy byli w stanie ogarnąć wszystkie ale np. w tym w Szczecinie jest dużo pracowników, więc wtedy dają radę ale i tak uważam, że powinno być tak jak piszesz, że jest w tym osiedlowym u Ciebie, kilka zwierzątek na których właściciel się zna i już, tyle to ludzie w domu potrafią mieć przecież.
katiusha

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰ foteczki

Post autor: katiusha »

Farbowane zwierzaczki..Niektórzy ludzie są pierd..nięci... :glowawmur:
stokrotkaS

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰ foteczki

Post autor: stokrotkaS »

A to wszystko żeby je tylko opchnąć.... :glowawmur:
Chyba nigdy czegoś takiego nie zrozumiem :angry:
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰ foteczki

Post autor: Lilith88 »

Ja nie rozumiem dlaczego ludzie wierzą, że mysz może być różowa z natury :shock: no co trzeba mieć w głowie żeby w takie bzdury wierzyć? To nie postać z bajki dla pięciolatków tylko prawdziwe zwierzę przecież!

Wracając do moich rozrabiaków.. Wstałam rano, idę do kuchni, patrzę o nawet porządek w klatce (sprzątałam świniakom koło 1 w nocy) tylko siano prawie do zera wyżarte. Dołożyłam siana, odwróciłam się i zajęłam robieniem kawy, siadam z kawą przy stole, zaglądam do klatki (moje ulubione poranne zajęcie to obserwowanie Geronimo z Wiewiórkiem przy kawce) a tam syf.. Siano wywalone na pół klatki i Gery wylegujący się na nim :roll:

O tak ooo!
Obrazek
Obrazek

Aaa i pisałam w wątku o suchej karmie, że jedzą Burgess.. No jedli.. Pierwsze dwa dni.. No ale uparłam się że ich przekonam do tej karmy, bo to wór całych 2kg, bo mniejszych nie ma do kupienia :glowawmur: Jak widać na zdjęciu przez noc wyżarli wszystkie inne granulki i tylko Burgess został :?
dalidaa

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰ foteczki

Post autor: dalidaa »

Masakra jakaś :shock:

W moich rejonach raczej nie widziałam tego typu problemów, (gorzej było u małych zoologów) ale słyszałam (w marketach), że jak zwierz przez nierozgarnięcie obsługi ucieknie, to nawet się go nie szuka. A potem pracownicy innych sklepów znajdują szczury, myszy etc. na zapleczach czy gdzie popadnie...

Najgorszą sytuację miałam w sklepie w którym pracowałam w D. Górniczej. Kierowniczka mało nie dostała zawalu (ma arachnofobię) na widok wielkiego pajora na zapleczu. Jakiś ptasznik czy coś, taki brązowy z pomarańczowymi paskami na łapach...
Pracownik ochrony poproszony o pomoc najpierw się śmiał, a jak stwora zobaczył to wybąkał tylko: "mają Panie jakieś pudełko"... Udało się to, to złapać, ale strach był.
Podobno inny, mniejszy siedział w innym sklepie na lustrze w przymierzalni.
Co ciekawe do końca dnia pod zoologiem stała ochrona, a jak wróciłam do pracy jakieś - dni później, to sklep był zamknięty.

:sadness:
dalidaa

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰ foteczki

Post autor: dalidaa »

A co do Twoich stworów, to pooglądałam filmiki :) są przecudne!!!
Wiewiórek to kawał chłopa już :P I tak słodko wciągały cykorię! Aż miło słuchać jak chrupią... :love:
Masz piękny wybieg, ja nie mam takiej możliwości, bo psy by mi świnki, a zwłaszcza Imbira, zeżarły... za koty też nie ręczę :twisted:
katiusha

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰ foteczki

Post autor: katiusha »

Uch, łobuzy :nono: Jak tak laski zaczęły rządzić, musiałam rozstać się z koszyczkami i mają teraz dwa paśniki zawieszane od środka :meeting:
stokrotkaS

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰ foteczki

Post autor: stokrotkaS »

Brrr..Jak ja bym zobaczyła na lustrze pająka to chyba bym od razu na zawał zeszła .....
A Geremu to pewnie wygodnie było, świnki kochają leżeć w sianku...ale później okropnie nieprzyjemnie to się sprząta i całe siano do wyrzucenia :szczerbaty:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”