Strona 13 z 703
Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach
: 02 paź 2014, 20:38
autor: Zaffiro
Należy się im trochę rozpieszczania

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach
: 03 paź 2014, 14:20
autor: ANYA
Bardzo sie ciesze, ze wszystko dobrze sie skonczylo

teraz dupinki musza sie zagoic i niedlugo juz zapomna, ze mialy operacje
A co do kosztow. To jest duza kwota, bo nie kazdy moze sobie pozwolic zeby wydac 750 zl jednorazowo. Ale oczywiscie warto

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach
: 03 paź 2014, 16:04
autor: Farizah
Wow 750 zł- to jest duży koszt. Ale jak moi rodzice leczyli mojego psa + operacja to poszło 5000... ale czego się nie robi dla pociech! Przecież to jak dzieci...
Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach
: 03 paź 2014, 17:15
autor: joanna ch
Ja jestem faktycznie bezrobotna więc teges

Ale oszczędności mam na szczęście. Oby teraz tylko nic nie wyszło po badaniu tych węzłów... Nie wiem co myśleć na temat chemioterapii u świnek, czy to ma sens czy to niepotrzebne męczenie - wiadomo jak ludzie się kiepsko czują przy chemioterapii. Nie wiem jak to jest u świń, chyba w niewielu miejscach się leczy w ten sposób i to od niedawna.
Zaraz z chomikami jedziemy na wizytę.
Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach
: 03 paź 2014, 17:20
autor: ANYA
Mam nadzieje, ze nic wiecej nie bedzie sie dzialo ze swinkami. Chemia podobno nie dziala tak zle na swinie jak na ludzi, ale szczerze mowiac nie wiem czy jest sens meczyc zwierzatko.
A co sie dzieje z chomisiami?
Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach
: 03 paź 2014, 19:34
autor: joanna ch
Drops miał powiększone węzły no i ogólnie chudy jest a Pędzik to wiadomo - łysienie. Szczegóły na e chomiku.
Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach
: 04 paź 2014, 1:27
autor: ANYA
Skoro jestes juz po wizycie to napisz co tam u chomisiow

Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach
: 04 paź 2014, 9:12
autor: joanna ch
Wróciliśmy z Dropsem i Pędzikiem od weta. Ridża jednak nie brałam bo nie ma podstaw zupełnie - jest gruby, zarośnięty i z motorkiem w tyłku.
Drops ma już mniejsze węzły chłonne ale przed 3 dni ma jeszcze dostawać antybiotyk - orbax w mazi. Waga 124.
Na moją prośbę wyraźną został odrobaczony - dostał fenbendazol czy jakoś tak w białej mazi. Za 7 dni dam mu kolejną dawkę.
Oprócz tego betaglukan na odporność okruszek dziennie przez 3-4 tygodnie.
Pędzik dostał kolejną dawkę iwermektyny na sierść (nie w zastrzyku) i też ma dostawać betaglukan i tran. A oprócz tego mam go codziennie myć manusanem, wycierać i smarować imawerolem przez okres do 2 tygodni. Jeżeli to nie pomoże to już nic. Myślę że Pędzik już nie ma za dużo czasu, cały czas przewraca się na plecy i nie może sam wstać, jak żółw jakiś. Nie wiem jak on przeżyje to codzienne mycie...
Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach
: 04 paź 2014, 9:50
autor: etycja
Prawdę mówiąc zamiast tego dziadostwa imaverolu posmarowałabym fungidermem. Imaverol nie zawsze pomaga. Mycie w manusanie, rozumiem, ze ma na celu pozbycie się wszelkich zarazów ale nie jest to najlepszy pomysł przy tam małym organizmie, zwłaszcza, że buntuje się przeciw wodzie na wszelkie sposoby.
Re: Bunia i Majka - świniaki świeżo po operacjach
: 04 paź 2014, 16:37
autor: joanna ch
Oszczędnie go trzasnę tym manusanem, zobaczymy. Fungidermu nie chciała dać, nie wiem czemu, twierdziła że imawerol lepszy.