Dzięki za wsparcie. Ja trzymam kciuki razem z Wami (cierpię na poczucie, że chcę zrobić/móc zrobić coś więcej...)
I oczywiście daję z siebie wszystko w opiece nad chłopakami (ale to jak zawsze - ja im na co dzień daję 100%).
DankaPawlak pisze:Gdzie dokładnie Rysio ma guza i jakie zmiany w płucach ma Johnny?
Jaki jest guz: zwarty, rozlany, jakiej wielkości?
Generalnie wczoraj była nasza 2 wizyta (po poprzedniej miałam takiego doła, że nie miałam siły pisać...)
O Johnnym wiemy tyle: ciężko oddychał, był napuszony, w odsłuchu nie było nic słychać, na RTG wyszło zacienienie w płucach. Jest na antybiotyku od tygodnia i czuje się znacznie lepiej. Za tydzień kolejne RTG.
Jeżeli chodzi o Ryśka:
Ma sporego guza na sutku. Taką twardą kulkę, ze 2 cm wielkości. Jeszcze tydzień temu był nie widoczny - trzeba było świnię porządnie obmacać żeby go wyczuć. Teraz wygląda jakby się "wypchną" i odstaje od podwozia świnki. Weterynarz wyczuwa też coś na drugim sutku.
Jeżeli chodzi o węzły to ma powiększony z jednej strony pod szyją. Dostaje od tygodnia przeciwzapalne i antybiotyk, ale wczoraj znacznej poprawy widać nie było. Pobraliśmy krew pod kątem tarczycy. Dziś będą wyniki.
Rysiek też za tydzień będzie miał RTG żeby przyjrzeć się tym wszystkim zmianom.
Trzymamy kciuki, że nie ma przerzutów