a dały.. Frenia, Pigi i Balbina bardzo lubią tarmoszenie.. Młode, no cóż.. Krzyku więcej niż warte głaskanieCasia pisze:alez bym je wytarmosiła (pewnie by się nie dały)
one jak tylko otwieram to zawsze wychodzą, idą pod grzejnik się wysikać, zrobić rundkę po "swoim drugim terenie" i wracają do klatki. Ja już ich nawet nie odgradzam od reszty salonu, bo one i tak nie pójdą dalejAnn pisze:Czy ja dobrze widzę, że wyszły poza klatkę? !

a jak! nie ma nic za darmo u mnie!, chcą kolację, to muszą na nią zapracowaćAsita pisze:Haha! Twoje puchaczki naprawdę w polu robią

nie jest sama, Frenia ma podobną fryzurkęmartuś pisze:dortezka jak mogłaś tak skrzywdzić Balbinkę. Pomyśl sobie co ona czuje chodząc z gołą dupką

poza tym ma całkiem niezłą tą dupeczkę, taką zgrabną

A dziś.. dziś jest wyjątkowy dzień!
Dziś mijają dwa lata jak trafiły do nas Halinka i Balbinka. Niestety musimy świętować w okrojonym składzie..
Balbinko.. pamiętam, jak trafiłaś do nas, jak się wszystkiego bałaś. Nie dało się wziąć Cię na ręcę bo krzyczałaś wniebogłosy i się wyrywałaś. Dziś rządzisz w klatce (jak Frenia nie widzi) i jesteś najbardziej wyluzowaną świnką jaką kiedykolwiek widziałam. Potrafisz isć, i nagle stwierdzić, że właśnie tu, po środku chcesz się położyć i padasz z wyciągniętymi stopiszczami jakbyś co najmniej zemdlała

Życzymy Ci Balbinko, żebyś spędziła z nami jeszcze dużo szczęśliwych lat, żebyś nigdy nie była głodna, dalej taka wyluzowana i.. i po prostu mamy nadzieję, że jesteś z nami szczęśliwa. Wszystkiego naj naj naj

