Według mnie takie przebieranie świnek to przegięcie Przecież im nie wygodnie w tych strojach Też nie jestem za przebieraniem psów...Co innego ubierać w zimę żeby nie zmarzły a co innego wymyślać i robić ze zwierzaka lalkę
No ale wracając do dziewczynek to waga ładna Niedługo będzie 1300g jak u mojej Nali
joanna ch pisze:Ale kto przebiera świnki? Chyba nikomu z forum to do głowy raczej nie przyjdzie.
Mam nadzieję, że nikomu
Muszę Wam powiedzieć, że mój M. zakupił dla mnie z Amazon kalendarz ze zdjęciami świnek, był niemiecki. Myślałam, że skoro tam mają przepisy dot traktowania świń (że np nie można kupić tylko jednej itp) to ten kalendarz będzie super. Okazał się jednak totalną klapa dla mnie...świnki z kapelutkami na głowie, jedna z zaropiałym oczkiem, powsadzane w jakieś pudełka na prezenty... MASAKRA...
No tam, kapelutek to kapelutek, postawisz świni na głowę, cykniesz szybko fotę póki nie potrząśnie łebkiem i tyle. Chyba, że jakieś zawiązywane pod szyją były?
Jeszcze założone coś na chwilę to ok ale jak przeglądałam ten wątek co kimera wrzuciła to mam wrażenie, że ten ktoś potraktował świnki jak szmaciane lalki. Ubrałybyście świnki w przebranie smoka albo taki kostium, że świneczka nie może ruszyć nogą