Strona 118 z 445

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 29 kwie 2015, 14:59
autor: Foggy
Siły, siły!! :buzki:

Będziemy tęsknić i czekać wiernie, Assiu! :buzki:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 29 kwie 2015, 15:29
autor: ANYA
Przywiez im tylko duzo dobrej trawki ;)

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 29 kwie 2015, 17:48
autor: katiusha
Tam to pewnie już dżungla, Assia z 3 pędami trawy na plecach ledwo doczłapie..A ile pytań na lotnisku :lol:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 29 kwie 2015, 17:51
autor: ANYA
katiusha pisze:Tam to pewnie już dżungla, Assia z 3 pędami trawy na plecach ledwo doczłapie..A ile pytań na lotnisku :lol:
Ciekawe co by zrobili na lotnisku za przewozenie trawy w takich ilosciach? :laugh:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 29 kwie 2015, 17:52
autor: katiusha
W najlepszym razie dopłata za niewymiarowy bagaż :lol:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 29 kwie 2015, 17:55
autor: Assia_B
Haha :-) Nie wiem, czy nie lepiej posiedzieć za trawke niż pracować w korpo :-P Tylko to byłoby jeszcze więcej czasu bez świń :-(

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 29 kwie 2015, 20:05
autor: KiteeKatt
Jakie płaszczki na zdjęciu, po prostu boskie, tylko jeszcze ręką rozwałkować :love:
A wyjazd niech szybko minie :( Powodzenia!

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 30 kwie 2015, 5:26
autor: Assia_B
Hehe, płaszczki :-D To był wyleż na całego...

Eh... Od 5 znów nie śpię ze stresu, ale i tak lepiej, bo ostatniej nocy prawie wcale nie spałam... Jutro święto, więc nie trzeba iść do biura, ale praca w hotelu mnie nie ominie :-(

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 30 kwie 2015, 16:04
autor: katiusha
Wiem, jak to jest, gdy sama jak palec tkwisz w pokoju daleko od familii...I ta dzika chęć, aby wskazówki zegara jakoś popchnąć, co by szybciej się do przodu kręciły :| Minie.. :buzki:

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)

: 30 kwie 2015, 16:49
autor: Assia_B
Jak to mówią Włosi "Speriamo bene"..... Czyli "Miejmy nadzieję..."

Ale jest ciężko... Czuję się tu jak idiotka... Albo oni chcą, żebym się tak czuła, bo są niemili i wrogo nastawieni.... A tu dopiero 3 dni minęły... Nawet niecałe...

Świniałki mają się dobrze :) Alviś podobno dostał ostatnio ataku ADHD i latał jak opętały po pokoju :shock: