Strona 117 z 743

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 lip 2015, 12:54
autor: Asita
Dortezka, ale kiedy się Pigutce tak rozsunęły? Włazi jej tam jedzenie i oczyszczasz to? Na ile ma szparę?

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 lip 2015, 13:07
autor: dortezka
Ona w grudniu zaczęła mieć problemy z jedzeniem. Do kwietnia jeszcze jakos próbowała karmę jeść.. od maja już tylko ratunkową rozpaćkaną albo płatki owsiane no i warzywka. WIdać, że je wolniej niż reszta, czasami robi "minki" podczas jedzenia.
P raz powiedział, że rozsunęły jej się górne, drugim razem powiedział, że ma tam szparę która kto wie, może się zarośnie. O wielkości szpary nam nigdy nic nie mówił. Zobaczymy co dziś powie :?

Nic nie mówił też o tym, czy coś jej się tam zbiera, że wyciągał itp.

Zalecał płukanie szałwią 3razy dziennie. On pokazywał i tak fajnie to wyglądało jak była zmęczona po korektach i przerażona. W domu próbowaliśmy parę razy i daliśmy sobie spokój bo nam to nie wychodziło. Pigi walczy a trzymając ją w powietrzu nad umywalką jej wyrywanie i gryzienie nie jest zbyt bezpieczne :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 lip 2015, 13:11
autor: Pani Strzyga
Dortezka, a próbowaliście ją zawijać w kocyk, tak, zeby tylko łepek wystawał? U nas to pomagało, gdy Ahri walczyła przy podawaniu leków - nie mogła kopać, drapać... a z samymi ząbkami już jakoś sobie radziliśmy...

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 lip 2015, 13:12
autor: dortezka
ona wtedy się "cofa" i wykręca. Do tego łapie w zębiszcza co tylko jej się nawinie :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 lip 2015, 13:12
autor: Pani Strzyga
Cwaniurka :102:

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 lip 2015, 13:13
autor: Asita
Ale płukanie szałwią całej paszczy, czy tej szpary?
Ja, jak miałam po korekcie Żurkowi szałwią płukać, to mu po prostu ze strzykawki dawałam do picia i pił. A w środku się przy okazji płukało. Część się wylewała ;) Ale niestety nie wyobrażam sobie, żeby ta szpara miała zarosnąć....czym niby?
Konsultowałam się mailowo z jednym wetem z Wawy, specjalistą stomatologiem od futerkowych. Pisał mi dużo rzeczy, ale potrzebował dokładnych zdjęć i rtg i jpg paszczy. Ale jak już miałam wszystko i mu wysłałam, to się nie odezwał... :idontknow: Teraz zrobię z moją wetką fotkę tej szpary i spytam jej, czy jeszcze robić rtg paszczy i wtedy wyślę mu jeszcze raz zapytanie. Może odpowie tym razem :idontknow:

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 lip 2015, 13:23
autor: dortezka
Asita, do J. Kliszcza pisałaś? też się zastanawiałam ale stchórzyłam że mi odpisze, żebym się bujała :redface:

P. kazał Pigi przechylić pyszczkiem w dół, wsunąć na ukos głęboko strzykawkę i tak płukać..

nie dość że trudno nam ją tak nad umywalką złapać to ona się wykręca i boję się tak głęboko jej wpychać strzykawkę. Jak już wepchnę to boję się naciskać tłoczek bo ona się kręci i raz ta strzykawka tak, raz prosto w gardło, a nie chcę, żeby się zadławiła :(
mam zdjęcie rtg gdzie niby widać że górne rozsunięte są, ale nie mam pewności, czy tak nie ma każda świnka bo nie mam fotki do porównania. Przyglądałam się rtg Nali martusi i sama nie wiem, czy ona nie ma identycznie jak Pigi? :think:

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 lip 2015, 13:30
autor: Asita
Zaraz Dortezka wkleję rtg Żurka, może coś zobaczysz.
Tak, do dr. Kliszcza, ja się go nie bałam, bo byłam zdesperowana. Odpowiedział dosłownie po kilku godzinach, i na kolejne moje maile też odpowiadał. On ma swoją stronę internetową i tam ma podany do siebie mail, więc chyba nie jest nastawiony na olewanie ludzi. Napisz do niego i jestem ciekawa, co Ci odpowie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 lip 2015, 14:04
autor: Pani Strzyga
Ehh, w rentgenie, to świnka wygląda jak orzeł ;)

Re: Żurek i Alfredzik

: 02 lip 2015, 14:24
autor: Lilith88
Pani Strzyga pisze:Ehh, w rentgenie, to świnka wygląda jak orzeł ;)
Dokładnie :D Ja nie widzę w ogóle żadnych krzywizn, jakaś ułomna jestem ale orła widzę :lol: