Balbinka i Fiona za TM :,((
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Całuski na Balbisiowy brzuszek
, niech się ładnie goi. No i głaski dla Fionki. 
-
katiusha
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Niech brzusio zdrowieje
Mnie tam nie rusza krew i rany 
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
To może zadam inaczej pytanie. Te uczulenie to jest na ten szew skórny? Może pamiętasz jak wyglądały niteczki? Niebieskie i twarde jak żyłka czy filetowe i miękkie jak zwykła nitka?balbinkowo pisze:Właśnie nie jestem pewna czy go dobrze zrozumiałam, ale chyba powiedział że i tak by się wchłonęły na 30 dni, więc chyba wchłanialne... ale w takim bądź razie po co miały je zciągać po 10-ciu dniach?martuś pisze:Ale Balbi ma uczulenie na szwy wchłanialne czy niewchłanialne?
Generalnie przy takich zabiegach zszywa się mięśnie i tkanki podskórne nićmi wchłanialnymi a skórę w zależności od zwierzęcia, miejsca szycia i przyzwyczajenia lekarza który zszywa albo jest to nić wchłanialna (wtedy nie trzeba zdejmować szwów) albo niewchłanialna.
Sama rana wygląda ładnie. Jest dziura ale widać, że jest już ładny strupek. Jak włoski odrosną to nie będzie widać blizny
-
balbinkowo
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Bajlandia nie mówiłam że bez żadnego ale... ale jakoś wyleży. Pokwiczy, popodgryza mnie, powalczy ale wyleży i już!
Martuś z tego co go zrozumiałam to reakcja u Balbi wystąpiła na te szwy zewnętrzne, skórne. I na pewno były miękkie i fioletowe, jeśli coś ci to mówi to się cieszę
Dziękuję dziewczyny za wszystkie kciuki i miłe słowa, dzięki że jesteście
Dziś przy nakładaniu maści odszedł mi kawałek strupka, był miękki a spod spodu wyglądała ropka
Balbiś nie dała mi nic wycisnąć tak wierzgała i krzyczała, a nie miałam nic sterylnego aby jej to wygrzebać, więc tylko posmarowałam i zostawiłam
Reszta strupków ok. Ale coś czuję że jutro u P. będzie akcja czyszczenie rany... Ojj 
Martuś z tego co go zrozumiałam to reakcja u Balbi wystąpiła na te szwy zewnętrzne, skórne. I na pewno były miękkie i fioletowe, jeśli coś ci to mówi to się cieszę
Dziękuję dziewczyny za wszystkie kciuki i miłe słowa, dzięki że jesteście
Dziś przy nakładaniu maści odszedł mi kawałek strupka, był miękki a spod spodu wyglądała ropka
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
czyli znów reanimacja i usta-usta (przyznaj się, że o to Ci chodzi z tym mdleniembalbinkowo pisze: Ale coś czuję że jutro u P. będzie akcja czyszczenie rany... Ojj
oby nic nie trzeba było czyścić bo się pięknie wygoi
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Czyli to było zszyte nićmi wchłanialnymi. Nie chcę straszyć tylko Was wyczulić na wszelkie niepokojące objawy - koniecznie musicie sprawdzać (czy to macaniem czy USG) jak wyglądają miejsca w jakie brzusznej w których zostały nici (czyli pozostałość po jajnikach i macicy). Pamiętam, że Ikar po kastracji (był bardzo długo na DT u Porcelli) miał uczulenie na szwy wchłanialne i w brzuszku zrobił mu się ropień - dr w ostatniej chwili go "wynalazła" bo operacja już była trudna i pamiętam, że długo dochodził do siebie.balbinkowo pisze: Martuś z tego co go zrozumiałam to reakcja u Balbi wystąpiła na te szwy zewnętrzne, skórne. I na pewno były miękkie i fioletowe, jeśli coś ci to mówi to się cieszę![]()
Mam nadzieję, że to był problem tylko ze skórą - to się szybko się zagoi
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Balbinkowo, może zbieraj tą ropę i na paliwo sprzedasz?
Niech ranki się ładnie goją i bez żadnych wyciskań już

Niech ranki się ładnie goją i bez żadnych wyciskań już
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
balbinkowo
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
No więc tak... Dopytałam dziś dr. szwy wchłanianie były również wewnątrz świnki
Dziś było zrywanie strupków, czyszczenie ran i wycinanie pozostałych szwów. Biedna Balbi była bardzo dzielna
Ja również byłam bardzo dzielna i nie odpadłam na tej wizycie
Więc plan jest taki że czekamy aż szwy wchłanialne się wchłoną, do tego czasu aplikuje maść z antybiotykiem i obserwuję czy się nic nie dzieje z raną i szwami. Miało to sens do czasu aż przeczytałam wpis martuś i się przeraziła... Jezu, jaki ropień?!
A w poczekalni spotkałam Pastuszka z Dyziem. Oczywiście nie poznałam jej w pierwszym momencie, ale to tylko dlatego żeby była bogata. Pomiziałam chłopaka, pogrozilam paluszkiem aby ładnie jadł, mam nadzieję że pomogło. Miał piłowane ząbki, oby było już tylko lepiej
Assia_B też myślałam o tej ropie, ale w sumie teraz paliwo względnie tanie, nie opyla się...
Dziś było zrywanie strupków, czyszczenie ran i wycinanie pozostałych szwów. Biedna Balbi była bardzo dzielna
Więc plan jest taki że czekamy aż szwy wchłanialne się wchłoną, do tego czasu aplikuje maść z antybiotykiem i obserwuję czy się nic nie dzieje z raną i szwami. Miało to sens do czasu aż przeczytałam wpis martuś i się przeraziła... Jezu, jaki ropień?!
A w poczekalni spotkałam Pastuszka z Dyziem. Oczywiście nie poznałam jej w pierwszym momencie, ale to tylko dlatego żeby była bogata. Pomiziałam chłopaka, pogrozilam paluszkiem aby ładnie jadł, mam nadzieję że pomogło. Miał piłowane ząbki, oby było już tylko lepiej
Assia_B też myślałam o tej ropie, ale w sumie teraz paliwo względnie tanie, nie opyla się...
- martuś
- Posty: 10226
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .
Nie chciałam straszyć
Mam nadzieję, że u Blabiśki nic się nie będzie działo
A może skontaktuj się z porcellą? Ona by Ci dokładniej powiedziała jak to było z Ikarem
