Strona 116 z 150
Re: Kromkowe stado // Mój kochany Lucuś... Lucjan [*]
: 02 sie 2015, 13:10
autor: sosnowa
na tym ostatnim to on się uśmiecha z nieba

Re: Kromkowe stado // Mój kochany Lucuś... Lucjan [*]
: 03 sie 2015, 12:53
autor: Marta_K
On był bardzo pogodny.... i jako jedyny dogadał się ze Stefanem. Stefek choć ma krzywą szczękę i nie ma jak ugryźć innej świnki to rzuca się na wszystkie i wrzeszczy i obsikuje....
Ale z Panem Królikiem za to się dogadał ;-P
P.S
19 lipca nasz Antoś skończył 3 lata, nie "świętowaliśmy" i nie pisaliśmy, bo to dwa dni po odejściu naszego Lucusia było...
Niemniej jednak fakt jego świńskich urodzin nie został nie zauważony

Re: Kromkowe stado
: 03 sie 2015, 14:35
autor: ruby
Szkoda dziadunia,taki byl piękny, i zawsze mi sie kojarzył z moja Lola, ona tez taka była, jak czytam Twój wpis nim to aż mnie coś w sercu kluje, jeszcze sama mam świeża ranę po Lusiczce,oraz nigdy nie gojące się rany po Loli i Yeti,ach te świnki takie delikatne

Re: Kromkowe stado
: 05 sie 2015, 6:49
autor: atka1966
Antosiu !

sto lat zdrówka !
Stefciu jakoś musi sobie zrekompensować stratę Lucka, ale czy królik ?

jakiś taki...biały dość

i duuuuży

Re: Kromkowe stado
: 07 sie 2015, 12:31
autor: Marta_K
Dziś już trzy tygodnie mijają odkąd Lucuś umarl... Mariusz własnie jest w Warszawie ze Stefkiem, Marianem i Gabrysiem.
Pytał dr Kasi o Lucunia.... mówi, że to musiał być wylew lub udar jakiś i że to tak jak u ludzi jest nagłe i nie do powstrzymania i nie koniecznie miało to cokolwiek wspólnego z upałami czy wiekiem.... Po prostu tak się stało....
................
Stefuś ok - ząbki "zrobione" na tyle na ile u niego można, w stanie ogólnym jest ponoć dobrym. Marian jak to Marian - zęby przerośnięte maksymalnie a ten je dalej i walczy o wolność.
A Gabryś pojechał zobaczyć co z tymi kamieniami, ale chyba pozostaniemy na razie przy lekach, bo kamyki w moczowodzie.
Re: Kromkowe stado
: 07 sie 2015, 12:39
autor: Pani Strzyga
Pamiętamy, Lucuś...
***
Trzymam kciuki za chłopaków.
Re: Kromkowe stado
: 07 sie 2015, 12:44
autor: Jack Daniel's
Potwierdzam, urocze chłopaki (i Mariusz

) w Warszawie. Spotkaliśmy się i nawet trochę zielska chłopaki ode mnie dostali. Rzecz jasna bez Stefana, bo pozostawienie mu jarmużu zakrawałoby chyba o znęcanie się.
Re: Kromkowe stado
: 07 sie 2015, 13:04
autor: Marta_K
Mariuszowi na pewno przykro by było, jakby wiedział, że nie zalicza się do kategorii "urocze chłopaki"

Hehe
No Stefan pewnie pysia wyciągnąłby, obwąchał i polizał i nic więcej nie wymyślił z jarmużem. Żal mi go zawsze jak resztę karmię, bo on prosi, staje na prętach, wyciąga ryjek no a i tak nie zje nawet odrobiny :/ Chyba, że coś da się zmielić na gładką papkę i podać strzykawką...

Re: Kromkowe stado
: 07 sie 2015, 13:06
autor: Jack Daniel's
Bo kategoria "urocze chłopaki" to w odniesieniu do gryzoni

Re: Kromkowe stado
: 07 sie 2015, 13:51
autor: Elurin
Marta_K pisze:Mariuszowi na pewno przykro by było, jakby wiedział, że nie zalicza się do kategorii "urocze chłopaki"
Wiesz, ja na Twoim miejscu zacząłbym się martwić, gdyby Mariuszowi było przykro, że inny facet nie uważa go za "uroczego chłopaka"
Trzymam kciuki. Zresztą Stefek sprawia wrażenie uodpornionego na wszystko.