CAVIARNIA

Jak krwawi to bym jednak nie czekała. Może łap dr Kasię KK?

Będę dzwonić na pewno. Dr Kasia jest w stanie usg zrobic reszta chyba nie stad moja wątpliwość o sens wizyty teraz
.. Ale do dr KK nie sposób się dostać

Napisz do niej SMS. Albo do dr Bralewskiej. Jak trzeba to one ściągają tą doktorkę od usg.

Dr Kacprzak nawet nie widziała tych świnek, myślisz, że można? Dr Ola je badała dlatego chciałam najpierw do niej... ale może faktycznie do dr Kasi zadzwonie, w końcu z Tamą było podobnie...ale najpierw do MV jak się otworzą...

Kochana, można, TRZEBA! Do dr KKK nie ma numerków, ale krwawienie jest objawem alarmującym, ja bym pewnie od razu pisała o 7 rano a potem w dowolnym momencie zawiozła i zostawiła w lecznicy. Jeśli pacjent tego wymaga, to jest zbadany. Trzeba krzyczeć i robić alarm.

Napisałam. Dr Kasia nie odpowiada, w MV nic się nie da przesunąć (prosiłam zeby wizyta była blizej dyżuru dr Kacprzak). Jedziemy do dr Oli, ale nie wiem czy to coś wyjaśni. Tej od usg ponoć nie da sie w tym tyg ściągnąć, ale na recepcji jest ta pani ci zwykle nic sie nie da, nawet nie dzwoniła do tamtej...Fatum jakieś z tymi świnkami, chyba tylko było nam raz cieszyć się zdrowymi, kilka lat...ale Tama była twarda, a Toffi jest jak ja, stres sprawi, że będzie się sypać

Jak tam Toffi, wiadomo już coś

Nie byliśmy w końcu dzisiaj. Męczyło mnie bardzo, że byśmy ciągali taką niedoleczoną a na usg musiałaby czekać być może do 22 jak dr Kasia miała by czas. Jak przyszliśmy (Tzet specjalnie się zwolnił) to było dobrze, rozmawiałam z dr Olą i jak będzie bez zmian to w piątek będzie mieć usg przed wizytą. Zachowuje się zupełnie zdrowo, boję się to zepsuć...przytyła do 1044 nawet. Trawki dostały trochę a Milky turkocze przy tym jak Zając...

Mocno trzymam

O nie o nie! Co tu się dzieje! Zaciskam kciuki tak mocno jak tylko mogę!

Dajcie mi proszę znać SMSem co z Toffką, bo nie zawsze mam czas zajrzeć na forum. Będzie dobrze!