Strona 113 z 159

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 25 mar 2017, 14:41
autor: paprykarz
O nie, u Was też? Za zdrówko :fingerscrossed:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 26 mar 2017, 15:30
autor: diefenbaker
Oddech nadal bardzo szybki, ale jakby ciut lepiej z zachowaniem i apetytem. I waga się podniosła, więc chyba jest lepiej. Niestety od wizyty zaczęło jej pukać w nosku, choć jakby teraz ucichło... Dzisiaj zostały razem puszczone, ale jest duży problem, bo Milka ją bardzo gania, jakby jej w ogóle nie tolerowała... :cry:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 26 mar 2017, 16:28
autor: sosnowa
Teraz najważniejsze jest, żeby wyzdrowiała. Może potem wszystko wróci do normy.

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 27 mar 2017, 10:06
autor: diefenbaker
Wydaje się, że lepiej, bo przybrała do 1030 ale ja nie umiem się uspokoić..przeraża mnie, że znowu to zapalenie płuc, że tak szybko odkąd są a czego się tak obawiałam...jakoś po tym co przeszliśmy z Puffy i Zajączkiem nie potrafię uwierzyć, że to leczenie pomoże, że świnka będzie jeszcze zdrowa...i ta cała chemia, antybiotyki, sterydy w takie małe ciałko. I te tępe igły mnie wkurzają, bo niepotrzebny ból zadają i ja jej to robie :sadness: I ciągle trąbia jeszcze o tych niewyleczalnych zapalenia płuc u ludzi...o nadużywaniu antybiotyków...mówię do TZeta że to chyba przez to, że ciągle mylnie Puffy ją nazywa, ja staram się nie, ale zdarza się...zostały dziś razem, mam nadzieję, że Milka jej nie zadręczy. A za tydzień miała być wyprowadzka...

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 27 mar 2017, 10:10
autor: martuś
Trzymam kciuki żeby było dobrze :fingerscrossed: Może wyprowadzka jej pomoże? Inne miejsce, inne bakterie.

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 27 mar 2017, 10:37
autor: diefenbaker
Dzięki. Też to mi przeszło przez myśl, ale boje się zmiany warunków i stresu z tym związanego. Nie mówiąc o dłuższych podróżach do MV :roll: Chyba muszę zwiększyć dawkę melisy i jak powiedziała dr Ola też Toffi dawać..dziś kupię jeszcze Immunoglukan, bo na Ziętka z Hipcia się nie doczekam. A miałam wziąć w Świstaku, ale dopiero co zamawiałam i dla odmiany chciałam spróbować i mam.

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 27 mar 2017, 12:46
autor: joanna ch
trzymam kciuki żeby wszystko szło ku lepszemu :fingerscrossed:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 27 mar 2017, 21:10
autor: diefenbaker
Toffi dzisiaj już się praktycznie normalnie zachowywała...radość długo nie trwała, zaczęła krwawić jak Tamara :glowawmur: Kamieni na pewno nie ma. Dałam jej cyclonamine, wołałabym teraz jej nie ciągać do weta, na piątek jesteśmy umówieni, ale w razie co trzeba będzie jechać wcześniej :( a Milky ją gania wciąż... nie mam już sił się denerwować...

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 27 mar 2017, 21:21
autor: Miłasia
Trzymam kciuki cały czas bardzo mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Tamara [*], Puffy [*], Zając [*] 6.12.16, Milky i Toffi

: 28 mar 2017, 6:47
autor: diefenbaker
Dzięki. Tofcia zachowuję się normalnie...ale ma mokre i czerwone (rozcieńczone), wydaje mi się, że to chyba pęcherz, a nie rodne choć nie jestem pewna..zostawia takie małe skrzepiki krwii jak Tama przy zapaleniach pęcherza, ale podobno Baytril by to zwalczył...zastanawiam się czy to może być po lekach, może ich za dużo było naraz...? Dr Kwiatkowska mowila ze lepiej przyjechac, bo jak rodne to zabieg konieczny itp.ale ona nie widziala jak świnka zle się czuła i oddychała..boję się teraz jechać, bo wydaje mi się, że teraz i tak nie pomogą. Iść do weta to jak do lekarza nie można się później uwolnić... ;(