✰Wojownicy Lilith✰ czteroświń(pięcio?)+kociu dwupak+tymczasy

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: pucka69 »

Ech, chłopaki ...
Musisz weta wypytywać co świń dostaje, wyrywać mu te info skoro sam nie chce wpisywać :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Lilith88 »

Pewnie, że masz rację ale ja się nie znam zupełnie na tym i wierzyłam mu na słowo a z weterynarzami nie mam doświadczenia, tzn. teraz już jakieś mam ale wyrywać nic nie muszę informacji, bo Panie weterynarz w obecnej lecznicy same proszą o książeczki :D

A co do chłopaków to mam nadzieję, że im przejdzie, bo do wczoraj naprawdę pięknie się dogadywali, może to też przez to, że się nimi nie interesowałam tak jak zawsze, ciągle z Tasmanem siedziałam, bo sytuacja tego wymagała.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23206
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: porcella »

Masz rzeczywiście kłopot. Tak się zastanawiam, czy nie powinnaś rozważyć oddania wiewiórka? Chyba dopóki on się nie pojawił to było dobrze? Czy on był dobrany do Geronimo i się jeszcze nie dogadali, czy to miało być stado?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Assia_B

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Assia_B »

No raczej nie było dobrze, bo Gery siedział sam, bo nie mógł dogadać się z resztą... Może jednak trzeba dać Geremu i Wiewiórkowi trochę czasu, skoro mówisz, że jak są tylko w dwójkę to jest w miarę spokój?
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Lilith88 »

Dokladnie nie było dobrze. Geronimo rzuca się na wszystkich i to nie problem z Wiewiórkiem. Nie chce oddawać żadnego a jeśli już to Geronimo nie nadaje się do egzystowania z innymi. Tasman z Onyxem się dogadają oni poprostu chwilę byli oddzielnie bo Tasman był chory ale teraz maja cały pokój to szybko się dotrą ;) co do Wiewiórka to maluch dojrzewa a Geremu odbija jeśli sobie nie zrobią krzywdy to będą razem ja trochę panikuję bo wiem co Geronimo potrafi i boję się o malucha ale to na pewno nie tak ze było dobrze dopóki go nie było.. Gery rzucał się do Tasmana przez kraty i mieszkał sam.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23206
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: porcella »

Szczerze powiem, że się martwię o malucha.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Lilith88 »

Też się martwię ale jak na razie tylko futro lata nie ma ani jednej najmniejszej ranki. No i latałam do nich co chwilę na każdy pisk a oni nawet obok siebie nie stali.. Teraz cisza Wiewiór wywalony w domku z wyciągniętymi stopami wiec chyba źle mu nie jest. Geronimo go gania ogólnie ale nie odgania go od misek ani nie wygania z domków, potrafią leżeć obok siebie nawet. Martwię się bo tak jak powiedziałam Geronimo potrafi gryźć ale w tym wypadku może tylko panikuję.
Casia

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Casia »

Ja po krwawych bojkach moich bab, to teraz jak nie ma ran i sladów na skórze nie panikuje - a one sa łyse wiec wszystko wida, . Nieraz obserwowoałam to robia więcej histerii bo któras za blisko podeszła lub uderzyła nosem druga albo wyrzuciała ja z kuwety.
Nikodemcio

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: Nikodemcio »

Ja po pierwszym kontrolnym w ucho moich chłopaków jak jeszcze Kisa był panikowałam. Stałam nad klatką i jak tylko centymetr za blisko już chwytałam za spryskiwacz mimo, ze na siebie nawet nie spojrzeli. Po prostu kochające matki zawsze będą na płacz dzieci. Nieraz i ten wyimaginowany. Skoro mówisz, ze krwi nie ma to daj im czas. Może mają trudniejszy okres? :?
katiusha

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i Wiewiórek✰

Post autor: katiusha »

Myślę, że dojrzewanie Wiewiórka też robi swoje :|
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”