Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

twojawiernafanka

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: twojawiernafanka »

Oplułam monitor :rotfl:
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: Lilith88 »

O żesz hahahaha :laugh: Ja mam 5 panów i na razie nie mają żadnych problemów ale widzę teraz ze to cykająca bomba :laugh:
Awatar użytkownika
effcien
Posty: 753
Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: effcien »

sosnowa pisze:tylko grzmiało.
:rotfl: Sosnowa, bo mnie z biblioteki pogonią za głośne chichranie się! :lol:
Zdjęcie łaty mistrz nad mistrze! Aż się spłakałam ze śmiechu. U mnie takie dupogrzmoty były po jarmużu, bukiet zapachowy iście wykwintny. :102:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: sosnowa »

U nas po jarmużu było ok, natomiast liście brokuła to dam następnym razem, jak się będę spodziewała wizyty kogoś niekoniecznie najdroższego memu sercu ;)

effcien, "dupogrzmoty" mnie prawie zabiły. :rotfl: :rotfl:

Jutro będzie mniej wesoło, Łata ma o 16 sterylkę. Trzymajcie.
A my wszyscy troje chorzy, Burakura nam jakiś wirus przyniosła i się poczęstowaliśmy. :glowawmur:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: porcella »

Dieta warzywna - świnie na suche, ludzie na surówki :-D Od razu wirusy won!
A jarmuż i brokuł to jedna rodzina - o ile pamiętam...

:fingerscrossed: za Łatkę!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: sosnowa »

TŻ pojechał już z Łatą, siedzę i brzuch mnie boli. Korek w całej Warszawie jak jasny piorun i coraz goręcej.
katiusha

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: katiusha »

sosnowa pisze:effcien, "dupogrzmoty" mnie prawie zabiły.

:rotfl: :rotfl: Obrazek
Kciukasy oczywiście :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: sosnowa »

Już po. biedna jest strasznie, na razie nic jeszcze nie jadła ani nie piła.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: Lilith88 »

Pamiętam sunie moich dziadków jaka była biedna po usuwaniu macicy i to już kilka dni po, bo dopiero wtedy ją widziałam, nie bardzo mogła chodzić itp. ale to przecież normalne, sama wiem jak to jest mieć całe podbrzusze rozcięte i mimo, że minęło 8 miesięcy i dawno zagojone to czasem mnie szarpnie znienacka, ale wiadomo, że Łatka dojdzie do siebie niedługo i na pewno wszystko będzie dobrze :fingerscrossed: :buzki:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”