CAVIARNIA

Uszy Toffi to poemat. Ale łatki Milky też

Toffi lubi się maskować

I jak tu świnek nie kochać! Mordeczki kuleczki przesłodkie

Uszy, ach te uszy
W Polskim Standardzie Świnek rasowych, który sobie kiedyś z ciekawości czytałam, by ustalic wreszcie kolor Murgi (beż ) tak opisują ogólne wymogi: '
"Głowa ma być krótka i szeroka, "kaganiec"(szczęka) dobrej szerokości i zaokrąglona
przy nozdrzach. Głowa musi być proporcjonalna do ciała, około 1 / 4 świnki. Oczy
duże, okrągłe, robiące wrażenie odważnych, zdrowych. Uszy duże, opadające,
przypominające płatek róży. Równe i mocne łopatki, nie robiące za dużej różnicy z
resztą ciała. Ciało krótkie, zwarte, "kompaktowe", wielkość dobra do wieku."

Brzmi jak poemat , a to o płatkach cytuję codziennie całując beżowe płatki róży po bokach głowy Murgatroidy BTW, Wiedźmin musi byc cholernie rasowy bo przy wadze hmmmmmmm, ciągle ma łeb na ćwierć reszty

sosnowa pisze:Wiedźmin musi byc cholernie rasowy bo przy wadze hmmmmmmm, ciągle ma łeb na ćwierć reszty

widać waga jest odpowiednia dla Niego
Jak rodzice pierwszy raz je zobaczyli to właśnie się uszu przyczepili, że one jakieś dziwne mają, oklapnięte, a ja się zastanawiałam o co im chodzi...faktycznie poprzednie miały mniejsze i bardziej stojące. Milky tylko raz widzieliśmy ze stojącymi uszami, jak się przeraźliwie darła o jedzenie to przy wrzasku jej się tak komicznie podnosiły

A tu się okazuje, że mają byc oklapnięte. w dodatku jak są pofałdowane, to już źle, jedna fałda to już defekt, a dwie to dyskwalifikacja

Płatki róży...
Pogadam z Loczkiem, jak on to widzi

Myślę, że poprze

Faktycznie płatki przypominają no ale jak bez pofałdowania w ogóle? Płaskie zupełnie chyba nie mogą być Napewno są na to jakieś normy

porcella pisze:Płatki róży...
Pogadam z Loczkiem, jak on to widzi

daj znać co wywnioskował

co u Was słychać? a może by tak jakieś bo tych - nigdy za wiele... a macie sliczności..

Toffi od wczoraj bardzo szybko zaczęła oddychać, do tego spadek wagi i zmniejszenie apetytu. Staram się trzymać, ale trauma powróciła już jak miałam je zapisać do MV, ale najgorsze jest to, że Toffi ma zapalenie płuc, na rtg nacieki... bardzo się o nią boimy, rozdzielone są, bo Milky jej spokoju nie dawała. Milky ma tylko katar dostała Acc i Tolfedynę. Biedna Toffi za to 3 zastrzyki, dr Ola miała problem jej zrobić, nie wiem ja ja podołam...Baytril, nieszczęsny Oxywet i jakiś nowy, Dexasone. Do tego Furosemid i probiotyk... powtórka z rozrywki