Zapewne ptrzba solidne torby szykować, wiem.......
Wczoraj się wkurzyłam i kupiłam naleśniczemu Euzebiuszowi grasshopper, bowel boost i body buildera marumoto tak a'propos tych toreb

), wymieszałam i chłop o mało mi tego ze strzykawką i ręką nie zjadł. Potem robiłam mu takie paciaste kulki na talerzyk - żarł. Duch w niego wstąpił, zaczął ganiać, dziś rano zrobił dwie wielkie kule bobów oraz sporo normalnych pojednyńczych. Myśl podsunęła mi ANYA w wątku porcelli, zaraz jej podziękuję.
Face jest po prostu głodny, nie wiem, czy to korekcji, czy z innych przyczyn się nie najadal Liść cykorii mamła godzinę. trzeba będzie obejrzeć tą szczękę, ale na razie tuczymy.
Dziewychy dra się o zielone i leją pod siebie bo upał jest jak choroba.