Strona 12 z 117

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 28 sie 2016, 14:11
autor: lunorek
Miał na niektóre, na nasze domowe go nie testowałam, właśnie wyszła mu m.in. alergia na kota. Bulletproof, a gdzie się odczulałaś, jak długo i na jakich zasadach? Super, ze podziałało :D Ja właśnie szukam dobrego alergologa w Wawie, w Łodzi miałabym lekarza dla niego od ręki, konsultowany był u Buczyłki, ale nie będę co rusz z nim jeździć 130km, bo w Tworkach skończę :shock: A ten Twój specyfik zakupię i przetestuję, choć on bierze leki sporadycznie, jak czasem za długo ze zwierzakami poprzesiaduje. A odczulić na start chcę go na pyłki i roztocza, bo to mu wyszło w testach. Loriain, to Cb też odczulić będzie trzeba :D

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 28 sie 2016, 14:13
autor: Asita
Myślałam, że nie ma odczulania na prośki... :think: Bulletproof, a gdzie robiłaś?

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 28 sie 2016, 14:14
autor: loriain
Dzięki wszelkim bogom ze mnie moje potwory nie uczulaja :yahoo:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 28 sie 2016, 15:01
autor: Bulletproof
Jestem pod opieką poradni alergologicznej w Gdańsku, na Morenie, wszystko robione z NFZetu więc nie placiłam nic. Za 4 lata szczepień (odczulania), uwaga, ile zapłaciłam.....?


Jakieś 40 zł :lol:
Z NFZetu pudełko szczepionek to było koło 3-5 zł, a odczulałam się właśnie na bylicę i roztocza. Pomogły dużo, ale tak naprawdę nie dokończyłam leczenia, bo francuski producent który robił moje szczepionki na bylicę przestał je produkować :evil:
Dodatkowo miałam darmowo robione co jakiś czas spirometrię, no i oczywiście 2 razy testy skórne (przed i po). I faktycznie, te "po" miałam jakiś tydzień temu robione i wyszły o wiele mniejsze :)

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 28 sie 2016, 15:51
autor: loriain
No i mamy przykrą niespodziankę :(
Przy mizianiu jak zwykle oglądałam wszystkie potwory i na moje oko (99%) Malutka ma wszoły! Jestem wściekła na hodowle, ale wstrzymam się z mailem do jutro do wizyty u weta.
Wczoraj nic jeszcze nie było a dziś patrzę no i łazi parę glizdek :angry:
Rano zaraz po otwarciu lecznicy będę dzwonić, nie wiem teraz czy wszystkie brać ze sobą, czy tylko Małą, a dla reszty wziąć lek do domu.
I co z czyszczeniem klatki? Czy żwirek można wypiec w piekarniku?? Wczoraj dałam świeży wkład...
Jestem taka zła na siebie i na to babę a Malutka biedna z takim zwierzyńcem na grzbiecie :sadness:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 28 sie 2016, 15:55
autor: Bulletproof
Sprawdź od razu pozostałe. Co na nich widać? Coś się rusza, czy tylko białe kropeczki?
To że ma jedna, prawdopodobnie mają je już wszystkie ( bardzo szybko się przenoszą), nie wiadomo skąd, może to być od jednej z poprzedniego domu, ale bardziej prawdopodobne że sianko, niż że żwirek.
Ja walczyłam z nimi 2 razy, więc już ekspertką jestem :D Bierz wszystkie do weta, przy okazji przegląd dostaną, wtedy zazwyczaj mniejsza cena jest za leki (przynajmniej u mnie tak to działa). Nie czesz i nie kąp teraz, dopiero po zabiciu wszystkich :/ I koniecznie wyrzuć wszystkie drewniane zabawki! Klatkę wtedy trzeba częściej myć, materiałowe wyprać, maty wyprać, a sianko radzę wywalić.. Wszołki niestety ciężko schodzą, zwłaszcza jak więcej świnek jest

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 28 sie 2016, 15:59
autor: loriain
Wędrują jej po futrze takie milimetrowe białe długie robaczki. Podejrzewam że przyniosła je ze sobą, reszta jest jak narazie czysta ale wiadomo ze tez muszą lek dostać. Z drewnianych rzeczy mamy tylko mostek, pójdzie do kosza. Materiałowe rzeczy prac w jak najwyższej temperaturze? I jak to jest z podłożem na czas leczenia?
No nie miałam baba kłopotu kupiła sobie świnie z niespodzianką :sadness:

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 28 sie 2016, 16:19
autor: lunorek
Zaczynam doceniać fakt, że moja bez włosa ;-; A Bulletproof dobrze Ci radzi, niestety wszystkie będą do przeleczenia :(

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 28 sie 2016, 16:28
autor: Bulletproof
Nie wiem jak z tymi materiałowymi, bez przesady, żeby się nie poniszczyły. Jeśli to larwy to zginą zapewne w samej wodzie, niekoniecznie we wrzątku, ale pewna nie jestem :?
Ciężka sprawa, ale nie wydaje mi się że to wszy, one się ledwo ruszają, a co dopiero ich larwy..

Re: Potwory i spółka, czyli Luniak, Elmo i małe coś

: 28 sie 2016, 16:38
autor: loriain
Nie jest to skoczne, ale pelznie wzdłuż włosa...

No nic jutro będę dzwonić do weta. Mam nadzieję, że zastrzyku Małej nie będzie proponować bo ona jest naprawdę malutka...