Strona 12 z 63

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

: 11 kwie 2014, 13:39
autor: Chryzantem
fotka zrobiona na szybkości

Obrazek

a u chłopaka zajmuję się takim małym małpiszonem :szczerbaty:

Obrazek

mój chłopak (po drobnej sugestii) stwierdził, że nie ma nic przeciwko żebym po przeprowadzce mogła mieć więcej niż dwie świnki :yahoo: cały osobny pokój dla prosiaków :roll:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

: 13 kwie 2014, 20:37
autor: elka_w
łooooo no to będzie willa !!!
Ale będzie zdjęć :love:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

: 18 kwie 2014, 12:35
autor: Chryzantem
Zośka nie staje na jednej łapce, rodzice jadą z nią do weta. mam nadzieję, że tylko się uderzyła albo coś...
strasznie się czuję będąc u chłopaka i nie móc samej sprawdzić o co chodzi ;/

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

: 18 kwie 2014, 12:43
autor: boe22
Trzymam :fingerscrossed: ,żeby było dobrze!

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

: 18 kwie 2014, 22:20
autor: Chryzantem
podobno nic poważnego nie wybadał. dostała zastrzyk przeciwbólowy jak mniemam, do wtorku obserwacja a jak nie przejdzie to rentgen.
dziękujemy za kciuki :buzki:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

: 19 kwie 2014, 17:33
autor: Beth
Obrazek

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

: 24 maja 2014, 10:20
autor: Chryzantem
co nowego u nas? ja na wyjeździe więc dziołchy pod opieką rodziców, ale wierzę że już wkrótce pojadą ze mną :fingerscrossed:

postanowiłam przetestować trociny. spisały się całkiem nieźle, są tanie i łatwiej je czyścić niż pelet, więc chyba na razie na nich poprzestanę.
i tak idą upały, więc wydają mi się lepszym rozwiązaniem.

no i kolejne przemeblowanie klatki. pudełko miało być dla Andzi, bo Zośka ma półkę, ale z tego co zauważyłam to raczej mała urzęduje tam najczęściej.
Obrazek
Obrazek

uczta sałatkowa. dopiero na zdjęciach widzę jakiego one mają zeza :szczerbaty:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

zezoki czy nie, i tak je kocham :love:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

: 25 maja 2014, 10:38
autor: elka_w
eeeee tam zezoki hehehe :D cudoki !!!! :love:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

: 09 cze 2014, 13:06
autor: Chryzantem
Wreszcie zabrałam prosiaki ze sobą. Mama nie chciała ich oddać, widziałam że miała płacz na końcu nosa jak wyjeżdżaliśmy. A ja nie mogłam się doczekać aż w końcu dojedziemy do nowego domku :fingerscrossed:
Droga daleka, trzy godziny jazdy, więc nieco bałam się jak zniosą tak długą podróż (najdalej były u weterynarza jak dotąd), ale ustawiliśmy nawiew na koszyk, dałam im ogórka a w przerwie trochę zimnego napoju w butelce do poprzytulania się :roll: po dwóch godzinach już grabcie wywalały więc chyba nie było tak źle.
I dojechaliśmy! Oczywiście pierwsza reakcja to szok, nawet zapach świeżo zerwanej z pola trawy nie pomagał. Po rozłożeniu kocyka i zainstalowaniu klatki z lekką dozą nieśmiałości jednak skusiły się na trawkę.
Klatka przez noc oznaczona ile wlezie, chociaż widzę że jednak na razie wolą w domku siedzieć.

Teraz siedzą na kocyku, ogórka dostały, i nadal się oswajamy - ja i one - z zaistniałą sytuacją :szczerbaty:
Ale jestem naprawdę szczęśliwa, że w końcu są tutaj ze mną :yahoo: Spodoba im się, bo tereny wiejskie, trawa łąkowa na wyciągnięcie ręki i zdrowe warzywa z targu :love:

Obrazek
Obrazek

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

: 09 cze 2014, 14:00
autor: Nejvii
Ohoho to teraz trzeba mamie własne adoptować :D Na pewno prosiaki szybko się oswoją z nową sytuacją - trawka o wszystkim zadecyduje.