Byłam tam dzisiaj i widziałam ekipę.
Dziewczyny rozdzielone, p0nieważ część miała biegunkę, a część nie. teraz żadna nie ma. Te zdrowsze baby są ruchliwe, wrzaskliwe i żarłoczne, wyglądają całkiem nieźle, dobrze znoszą silny antybiotyk.
Te po biegunce też są obecnie niezłe, wśród nich jest jedna przecudna: włos troszkę dłuższy, połowa nosa ciemna, lewe ucho ciemne, prawe pół na pół

Są do wyboru do koloru

różne wybarwienia nosów, łapek, uszek, różne miny. Śliczne.
Chłopaki w większości też może być, jeden czarny z białym, reszta biała róznorodnie. Straszne cykory. Ale fajni jak nie wiem. Jeden całkiem biały jest w stanie złym, przy mnie dostał kroplówkę, darł się ostro. Drugi w stanie bardzo złym (cytuję dr Judytę), uszy czarne, nie odzywał się przy kroplówce, siedzi z oczkami zmrużonymi apatyczny.
Całość cud miód malina.Tylko szkoda, że chore na razie.