Strona 12 z 12

Re: "Nie kupuj - adoptuj" - nic nie znaczącym sloganem?

: 24 sie 2015, 15:22
autor: sosnowa
No fakt, a Angelika to w ogóle od marca do nas nie zagląda.
Ale może sie przyda, a mi ciśnienie spadło, bo jakrm tu nieopatrznie wlazła, to mnie telepnęło.

Re: "Nie kupuj - adoptuj" - nic nie znaczącym sloganem?

: 12 lis 2015, 18:51
autor: Inoue
Ło matko, oczy przecieram i nie wierzę. NIe to, ze ludzie tutaj poswiecają swój własny czas, zycie prywatne i pieniądze na ratowanie świnek, które oddają za darmo, to jeszcze muszą się naczytać i nasłuchać pewnie też, takich głupot... Ja nie miałam problemu żadnego z adopcją, mimo, że nie nalezę do Stowarzyszenia, po prostu skontaktowałam się z Novva, która miała upatrzoną przeze mnie dziewczynkę i się dogadałyśmy. Co prawda 3 miesiące czekałam na to, by przytulić swoje zwierzątko, ale ono było na drugim końcu Polski, więc cierpliwie czekałam na transport. Co w tym dziwnego, że umowa, że wizyta itp.? Jak ktoś kocha, to poczeka ;)