
Rano glutek mały był w prawej dziurce. To damy immunoglukan. 0,5 ml chyba.
Gadała do mnie cały czas masażu oka. Pan Ryszard przyszedł zobaczyć kto tak gada. Jakie to są fajne, oswojone świnki. Mała biega w podskokach po całej klatce, a Markiza przemieszcza się dostojnie. Pru wyrywa jej różne rzeczy spomiędzy zębów niemalże. Wcale się nie dziwię że tęsknisz za nimi. może nas odwiedzisz?
