Chrupka jest już w domu.
Jest jeszcze trochę osowiała, ale ma apetyt . Przebywa w wydzielonej części klatki. W piątek jedziemy na kontrolę.
Strzałek również bardzo się ucieszył z jej powrotu i cały czas kombinuje jak się do niej dostać.
Ale wycinali torbiel, czy tylko płyn usuwali? Chrupeczko, jedz i bądź dzielna. Na dokarmianie ewentualne jesteś przygotowany? Strzykawkę i młynek masz?
Usuwali tylko płyn z torbieli. Nie chciałem, aby miała szwy w dwóch miejscach. Poza tym weterynarz powiedział, że nawet po jej wycięciu jest duże prawdopodobieństwo powstania nowej cysty.
Na dokarmianie jestem przygotowany. Mam nadzieję, że nie będzie konieczne.
Obserwuj wagę, bo po zabiegu może jeść, ale mniej... To nic strasznego, jeśli trzeba ją będzie dokarmiać przez pierwszą dobę lub dwie. Trzymamy kciuki z całym stadem
Chrupka po zabiegu czuje się dobrze. Rana ładnie się goi. Jedyne co mnie zastanawia to jej apetyt. Od razu zjada zielone, np. koparek, liście kalarepy, botwinkę. Nie je natomiast warzyw oraz owoców, które przed zabiegiem jadła normalnie. Siano także je, ale w mniejszej ilości. Na kontroli, weterynarz sprawdził jej ząbki i są w porządku. Ran również nie zauważył. Dostała zastrzyk przeciwbólowy, a do niedzieli ma przewidziany Baytril.
Jej waga jest na stałym poziomie 1,14 kg.