CAVIARNIA

biedak, trzymam mocno za niego

Trzymam i ja za Stefanka
Za dużo wszystkiego na niego jednego..

Ja ciągle

Stefanowy ropień rośnie. Jest coraz większy i coraz bardziej widoczny na kilometr.
Najbardziej denerwuje bezradność. Boli go to - dostaje więc tolfine (została nam po korekcie zębów Luckowa działka). Powinien dostać zastrzyk z penicyliny we wtorek i dziś. Niestety nie udało się penicylinie dojechać z Warszawy, no wylała sie. Ot co. W akw w ogóle nie mają takiego leku ani zamiennika. W innej lecznicy odmówiono nam podania śwince morskiej tego leku w jakiejkolwiek postaci/ formie. w ogóle.
Dostaje więc enroxil, coby do soboty dostawał cokolwiek... Przytula się właśnie do mnie i sobie grucha. Jest taki dzielny i kochany...
Boję się jutra.

Marta_K pisze:W innej lecznicy odmówiono nam podania śwince morskiej tego leku w jakiejkolwiek postaci/ formie. w ogóle

A jakby pogadali z jakąś wetką z Mv? i podpisałabyś jakiś papier że zdajesz sobie sprawę i jesteś pełni świadoma?

pucka69 pisze:

Marta_K pisze:W innej lecznicy odmówiono nam podania śwince morskiej tego leku w jakiejkolwiek postaci/ formie. w ogóle

A jakby pogadali z jakąś wetką z Mv? i podpisałabyś jakiś papier że zdajesz sobie sprawę i jesteś pełni świadoma?

Miałam z akw Podanie/prośbę/sierowanie czy jak to nazwać z pieczątką i podpisem weterynarza i wypis z medicavetu i oba świstki nic nie dały, a przez telefon nikt nie chciałby rozmawiać bo równie dobrze ich zdaniem mogę być nawiedzona i dać do telefonu siostrę, która podając się za weterynarza potwierdzi moją wersję....

No jak na papier nie chcieli to kicha

A u kogo byłaś? Ja ostatnio słyszałam jeszcze trochę dobrego o Lek. wet. Paweł Botko, może on by pomógł? Tylko chyba ciężko się dostać z marszu.

ciężko z marszu i on chyba nie przyjmuje w Poznaniu tylko gdzieś pod Pn...

Sprawdziłam, faktycznie w Kamionkach koło Poznania ale to tylko 20km od Poznania. Według jego strony ma dziś wolny termin 17.20 http://www.wet-arkanoego.pl ale nie mam pojęcia jak tam dojechać