Mysza, Winyl i Zołza

[Kropcia]

Jutro oolejna wizyta dziewczyn. Pchełka prawie na prostej. Myszę z kolei mam wrażenie, że lekko popsułam, bo miałam 2 dni smarowania jodyną, zrobiłam to, ale mam wrażenie, że skórę odchyliłam za bardzo i tak już została i lekko naskórek obumarł. Mysza ciągle siedzi pod logsem albo w tunelu (zależy co aktualnie ma). Ale paetyt i pragnienie zachowane. Myślę, że lekko zamulona jest przez brak towarzystwa, chociaż Winyla może widzieć i niuchać przez kratki.

[Kropcia]

To będą dziwne święta. Mysza z Winylem osobno, Pchełka na "wakacjach" u cioci Ilony. No chyba, że jutro Mysza dostanie pozwolenie na powrót, bo źle znosi samotność.

[Kropcia]

Stado w komplecie. Po kaszaku u Myszy jest tylko ranka do zagojenia się. Pchełcia na wakacjach u dr Ilony straciła na wadze ze stresu, ale liczyliśmy się z tym. Teraz czeka nas obserwacja i ważenie. Mamy też obserwować czy ropień nie nawraca. Jeśli tak będzie to konieczność operacji. Ale jestem dobrej myśli.

[Gorgofone]

Powodzenia <3

[sosnowa]

[Kropcia]

Pchełka spada z wagi, włączyliśmy dokarmianie ręczne poza tym, co ma w zagródce. Z racji stresów i rzadszych bobów zostaje na diecie sianko, suche, ziółka, woda. A ponieważ jest w stadzie, stado wraz z nią cierpi. No dobra, dzieciaki dostają świezynki, gdy ona jest brana na ręce, bo trzeba podać leki.

[porcella]

Oj, niedobrze! Dokarmiajcie na bogato!

[Kropcia]

Dokarmiamy, ale też je sama i nic na siłę, bo się przyzwyczai do strzykawki i będzie reczne non stop.

[martuś]

A jakbyś zrobiła gęstszą papkę i dała do miseczki? Jak tak karmiłam Tolę i bardzo fajnie szło. Ale karmienie musi być osobno bo pozostałe świnie zaraz się zlecą objeść chorowitka

[Kropcia]

Tyle, że Pchełka normalnie suche, sianko i zioła wciąga. Po prostu ostatnio przeżyła spory stres, waga poszła niebezpiecznie w dół i stąd jeszcze faszerujemy świnkę. Jak ją oddawałam pod opiekę dr Ilony, wazyła ok 630 g. Po powrocie w poniedziałek do domu i stada waga wynosiła 573g, po czym w środę rano wzrosła do 581g żeby pod wieczór pokazać 565g. Zdecydowaliśmy się włączyć dokarmianie ręczne papką ze zmielonej suchej karmy z wodą. Dziś rano waga pokazała 579g, więc chyba idzie ku lepszemu, chociaż te boby utrzymują się nadal luźniejsze.