Gucio [*], Stefan [*] & Dyzio [*]

[ProsiaczkoLub]

To jak się Guć zorientuje co jest grane i że wcale nie szefuje towarzystwu- to się nie wyrobisz z kasą na terapeutów dla niego

[pastuszek]

Zapuszcza korzonki
Ale póki co jutro do weta idziemy, bo się zrobił jakiś nieswój, smętny, popiskuje, nie uleży tak jakby go coś bolało, na świnie nawet nie turkotnie, no i znowu miękki kupy. Podałam bio lapis.

Posiaczkolub - Guć za mały ma rozumek na odkrycie tej intrygi

[dortezka]

Trzymamy z całą watahą kciuki za Dyzia

[pastuszek]

Z Dyziem wczoraj było bardzo źle - myślałam, że miał udar albo wylew, bo praktycznie bezwładny prosiak z niego był, w drodze do weta sprawdzałam czy żyje, bo tak płytko oddychał, że nawet nie czułam, ze brzuszek się rusza i myślałam, ze czeka Nas najgorsze. Okazało się, ze ma najprawdopodobniej zapalenie ucha + rozregulowany ukł. pokarmowy. Został w lecznicy, po lekach mu się się trochę poprawiło. Wieczorem odebrałam go z ognistą kozą, u której będzie przebywać do niedzieli


A z newsów klatkowych:
Guć rządzi - fikcja utrzymana

[etycja]

Trzymam kciuki za Dyzia.

[Ann]

Zdrowiej Dyziu!

[ANYA]

O rany ale taki prosiak moze nam zafundowac horror.
Trzymaj sie Dyziu

[katzarzyna]

na zdrówko dla Dyzia!

[DanBea]

Dyzio, wracaj do zdrowia

[anuleczka]

Dyziu trzymaj się