☣COOL SEXTET☣ czyli ☢G.K.N.A.B.P SQUAD☢

[katiusha]

Przekręcanie licznika z przodu zawsze pożądane Obojętnie w którą stronę Laski dziś solara znów zaliczyły i trawkę. A ja zamówiłam większy dywanik do pokoju Stasia, co by nie musiały po panelach naginać

[Zaffiro]

Będzie mięciutko w pupencje

[jolka]

no rewelacja dzioucha
zreszta wszystkie sa cudne

[Foggy]

A to żarłoki! znając życie po 15-minuowej sjeście włączył znowu "turbo wcinanie"?
Przedwczoraj moje dostały pierwszą trawkę i nawet ogórem teraz już gardzą...

[martuś]

Bo trawa była ekologiczna a ogór sklepowy

[joanna ch]

nie no boskie zdjęcia, na takie zdziwione wyglądają

[katiusha]

Hahaha!!! Żarłoczne delikatnie Dziś zdążyłam przed deszczem trochę trawy narwać. Cała rodzina samochodową wycieczkę miała w nieskażone tereny Tylko po trawę. Laseczki miały sprzątanie i teraz szara aranżacja drybedowa nastała.
Plackują, aż serce rośnie Zdjęcia z rana umieszczę, bo przerabianie czasochłonne.
Amola Jolu to teraz najlepsza kumpela Poli
Dywan tylko po to kupiłam, aby laski miały gdzie biegać, ale Małż zna inną wersję W poniedziałek dostarczą, maila dostałam .

[Pulpecja]

Dziś znalazłam zagłębie trawowe na jednostce ( więc trawa do jedzenia też wojskowa hihi!) i zostawiły na później. Nie dały rady A w torbie jeszcze sporo zostało.

Taka pora roku
Mnie też udało się już przynieść tyle zielonego dobra, że prosiaki musiały sobie przerwę w konsumpcji zrobić.

[katiusha]

Pulpecja, ja już się nie mogę doczekać takiej PRAWDZIWEJ zieleninki ( coś , jak ta z Włoch przywieziona..)
Zauważyłam u siebie zboczenie Jadę autem ( jako pasażer czywiście) i patrzę na postępy we wzroście traw na poboczu, bo to zapowiada, że w innych miejscach będzie już soczysty towar

[jolka]

Pulpecja, ja już się nie mogę doczekać takiej PRAWDZIWEJ zieleninki ( coś , jak ta z Włoch przywieziona..)
Zauważyłam u siebie zboczenie Jadę autem ( jako pasażer czywiście) i patrzę na postępy we wzroście traw na poboczu, bo to zapowiada, że w innych miejscach będzie już soczysty towar

ufff ja mam to samo, patrzę na trawkę tęsknym wzrokiem i czekam na wysyp