Strona 11 z 36

Re: Slayer i Ozzy czyli metalowa ekipa z Twisterem w roli an

: 22 paź 2018, 12:01
autor: Lidka1
Porcello, co się odwlecze, to nie uciecze powiadają :) A co do Slayera - on jest faktycznie niesamowicie fotogeniczny, choć na zdjęciach zawsze wychodzi zmyłka - on nie ma czekoladowego futra "na żywo" tylko takie jakby popielate (ale w odcieniu popiołu z pieca np., bardzo ciemne) przemieszane z czarnym.

Z innych rzeczy - w piątek dostaliśmy wyniki sekcji i wymazu Twistera - sama sekcja - ogromna ilość płynu w jamie opłucnej i w worku osierdziowym, worek osierdziowy zrośnięty z opłucną. Obrzęk części lewego płuca, całe prawe i część lewego zapadnięte. Przyczyną takiego stanu było zapalenie płuc i niewydolność serca. W wymazie wyhodowano jedną bakterię, beztlenową - Prevotellę. Jak napisała dr Agata: "obecność Prevotelli w dolnych drogach oddechowych może sugerować zachłystowe zapalenie płuc..."

Re: Slayer i Ozzy czyli metalowa ekipa z Twisterem w roli an

: 22 paź 2018, 12:40
autor: porcella
no tak, ale te zrosty wszystkie to pewnie skutek bardzo zadawnionych problemów, przeciez leczyliscie go na zapalenie płuc miesiącami ... okropność...
Bo płyn czasami schodzi, choć zwykle wraca, nasza Dorcia żyła tak ponad rok - trochę było, trochę nie, była na lekach oczywiście, ale i starutka. Też dr Kraszewska mówiła, że to mógł być rezultat jakiegoś starego zapalenia płuc.

Re: Slayer i Ozzy czyli metalowa ekipa z Twisterem w roli an

: 22 paź 2018, 13:19
autor: sosnowa
U Kresydy było podobnie. Z tym, że bezpośrednia przyczyną zgonu był smog, dusiła się tak juz wcześniej. Sądzę, że mojemu Grubemu tez ostatnie smogi nie pomogły.......

Re: Slayer i Ozzy czyli metalowa ekipa z Twisterem w roli an

: 22 paź 2018, 13:28
autor: Lidka1
Nie wiem, kiedy Twister się zachłysnął - być może zaraz na początku przy pierwszym z serii zapaleń płuc, czyli pod koniec marca. Nie ma co teraz gdybać, ale raczej bakteria była do wykrycia tylko pośmiertnie, bo jak zrobić wymaz płynu, którego nie ma jak ściągnąć... To, co zadziwiło dr Agatę, to fakt, że zalało go w ciągu kilku godzin, w czwartek po południu jeszcze płynu było niewiele.

Sosnowa, jakbyś potrzebowała nebulizator, to daj znać, my na razie nie używamy.

Re: Slayer i Ozzy czyli metalowa ekipa z Twisterem w roli an

: 29 lis 2018, 13:58
autor: Lidka1
Dawno nie zaglądałam... Ozzy jest u nas od 14 października, zadomowił się całkowicie, a Slayer nadal jest w siódmym niebie :) Jedziemy za tydzień na przegląd - Slayerowej wątroby, a przy okazji zrobimy przegląd Ozziego - niedawno dowiedziałam się, że z hodowlą, z której był kupiony trzeba ostrożnie, bo różnie bywa z prosiakami :( Fakt, jak go przywiozłam był bardzo chudy - nie zauważyłam w emocjach na miejscu - futra ma strasznie dużo, więc tak naprawdę trzeba się było przez nie przebić. A jak już się przebiłam, to się okazało, że pod futrem są kości obciągnięte skórą.... Jak do nas przyjechał ważył 928g (mniej niż Slayer), po półtora miesiąca - 1203g i nadal nie jest gruby.... Za to nigdy wcześniej nie spotkałam świnki, która zjada wszystko, co dostanie. Na dodatek okazało się, że Slayrek też wszystko lubi :102:

A teraz trochę obiecanych dawno temu zdjęć lepszej jakości niż z telefonu...
Najczęstszy widok w kojcu:
URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/67ec2733d35fda4c]Obrazek[/URL]
Niby leżę, ale trzeba zachować czujność, bo może coś dobrego przyniosą
Obrazek
Nieustanne wyleże
Obrazek
Taki długi Ozzy też bywa
Obrazek
Jeszcze wyleże
Obrazek
Portret dla Cioci Porcelli
Obrazek
Właściwie ciągle są razem
Obrazek

Obrazek
Chyba, że Ozzy właśnie się schował
Obrazek

Re: Slayer i Ozzy czyli metalowa ekipa z Twisterem w roli an

: 29 lis 2018, 15:30
autor: sosnowa
:love:
U nas było to samo. Gruby był równie chudy a dla niego 1300 to dolna granica normy de facto. Rasowe potrafią być olbrzymie a hodowle różne niestety

Re: Slayer i Ozzy czyli metalowa ekipa z Twisterem w roli an

: 29 lis 2018, 15:56
autor: Lidka1
Ozzy jest duży - w porównaniu ze Slayerem ma co najmniej o połowę większe łapki i głowę, a sam jest tak o 1/4 większy, więc dla niego 1300 to też pewnie optymalna waga. Poza tym właśnie sobie przypomniałam, że na ostatnim ważeniu było 1269 :102: Z resztą nasza pierwsza świnia, Vabiś, też był bardzo duży - zanim zaczął chorować ważył 1400 i nadal był szczupły.... Mnie tylko zadziwiło tempo przybierania na wadze - jak u malucha - na początku po 100 g tygodniowo.

Re: Slayer i Ozzy czyli metalowa ekipa z Twisterem w roli an

: 29 lis 2018, 16:33
autor: sosnowa
Na ostatnim zdjęciu wygląda jak jakaś ekologiczna wersja rycerza Jedi :rotfl:

Re: Slayer i Ozzy czyli metalowa ekipa z Twisterem w roli an

: 29 lis 2018, 16:47
autor: Lidka1
:laugh:

Re: Slayer i Ozzy czyli metalowa ekipa z Twisterem w roli an

: 29 lis 2018, 22:02
autor: porcella
Alez się dopasowali!!!
@Lidka - nie ma tak dobrze! Osobiście przywiozę Ci te cztery malutkie książeczki :102: muszę popatrzeć na te cudne mordki.