Bisiek melduje się!
W norkach zakochana po uszy, przesiaduje w nich całymi godzinami

. Nie nadążam z praniem!
Apetyt ma, choć niestety musiałyśmy wrócić do karm ziarenkowych, które ładnie chrupie. Wspólnie z lekarzem podjęliśmy decyzję, że to lepsze dla niej niż dokarmianie przymusowe papkami. Cały czas podrzucam jej granulat, jednak zwykle wyjedzone jest dosłownie kilka chrupków. Ziarenka oczywiście znikają do dna

. Uprzedzając Wasze posty- nie, głodówka na samym sianku i granulacie nie przynosi rezultatów

.
Wrzucamy paczadła z dziś i pytamy, gdzie są Bisiowi rodzice?
