Strona 11 z 35

Re: Kala ♥ Szykujemy się do doświnienia :D

: 31 sie 2015, 15:00
autor: maleńka
Klatka gotowa, jeszcze drobne poprawki, ogarnę pokój i będzie gotowe. Jestem zestresowana bo boję się, że Kala zacznie wariować, ale nie mogę się już doczekać :roll:

Re: Kala ♥ Łączenie..

: 31 sie 2015, 16:39
autor: maleńka
No i się zaczęło. Kala obwąchuje, wariuje, niby kwiczy, ale na wszystkich warczy. :glowawmur:

Re: Kala ♥ Łączenie..

: 31 sie 2015, 17:04
autor: Werusiek
Pierwsza reakcja, powinno być lepiej jak się do siebie przyzwyczają. :)

Re: Kala ♥ Łączenie..

: 31 sie 2015, 17:15
autor: maleńka
Martwie się, bo Kala jest złośnikiem. Dominuje ich, oni są ulegli ale jej to nie wystarcza. Biegają do siebie, pokrzyczą, pogwałcą się i każdy idzie swoją stronę. Kala pod stól, Ktosiek do kąta, a Mirabelcia do jedzenia :szczerbaty:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Kala ♥ Łączenie..

: 31 sie 2015, 17:56
autor: Raftylka
jeeej co tu się dzieje:D

Re: Kala ♥ Łączenie..

: 31 sie 2015, 18:04
autor: maleńka
Zaczyna być dziwnie. Ktosiek przegania dziewczyny po kątach. Kala rzuciła się na Mirabelkę. Każdy znaczy teren. Kala chce dominować ale Ktoś przestał jej się dawać.

Re: Kala ♥ Łączenie - nie jest dobrze

: 31 sie 2015, 19:26
autor: maleńka
Na ten moment wygląda to tak. Mirabelka ma ich gdzieś, wcina coś cały czas. Ktosiek i Kala robią dokładnie to samo. Leżą po przeciwnych stronach, rozkładają stopy, więc wydaje mi się że są wyluzowani. Za chwilę wstają, kwiczą do siebie, po czym się atakują :glowawmur:

Re: Kala ♥ Łączenie - nie jest dobrze

: 31 sie 2015, 19:43
autor: Szejron
Spokojnie, przejdzie im! Jeszcze bardziej się zmęczą i będzie cisza :)

Re: Kala ♥ Łączenie - nie jest dobrze

: 31 sie 2015, 19:45
autor: Lizaczek
Skąd wzięłaś te prośki ?

Re: Kala ♥ Łączenie - nie jest dobrze

: 31 sie 2015, 19:51
autor: maleńka
To są świnki od Usi, która kiedyś tutaj na forum była ;) Cynthia szukała specjalnie dla mnie kastrata albo takiej bardziej uległej świnki. Znalazła oba takie przypadki :szczerbaty: Usia za pare dni wyjeżdża więc podrzuciła ich do mnie, bo Kala ostatnio przez tą chorobę była w gorszym stanie, więc potrzebne było jej stado. Co z tego będzie to zobaczymy...