CAVIARNIA

chlopcy mieli wczoraj obcinane pazurki, ładnie pozwalaja robić sobie takie brzydkie rzeczy, ale podawanie witaminki.... No cóż u Białka nie ma z tym wiekszego problemu, ale Śnieżek wyczynia niesamowite rzeczy. Ze spokojnej ciapy, zamienia sie w zawodowego boksera i demona prędkości

mam pytanie:
jak swinka ciagle podnosi w rogu mate, odkrywa i kładzie sie w granulacie, to znaczy że nie chce maty i powinnam stosowac sam granulat/trociny? czy moze jakies miejsce zostawic z trocinkami do spania?

ciagle tak robi:

Moje też tak robią i włażą pod matę...

Moje też tak czasem robią, ale w sumie nie pomyślałam, że może nie chcą maty

Moje robiły tak głównie w lecie, dopiero niedawno się zorientowałam, że mata je grzała..

może on chce taki kawałek bez maty na "kibelek"?
moje to po prostu wyciągają sobie całe siano z paśnika i się na nim kładą, i weź tu bądź mądry człowieku

on siedzi w malej klatce (80) i ciezko tam wszystko wstawic, ale sprobujemy z kuwetka pokombinowac

Ja mam matę przyciętą idealnie do wymiarów klatki i dziewczyny nie mają możliwości żeby ją odkopać Jeśli nie masz w klatce miejsca na kuwetę to możesz skrócić matę żeby świniak mógł się załatwiać na żwirku
U mnie za to panny "odkopują" tak poduszki lub kocyki, układają je według swojej wizji i robią z nich poduszki Może chłopcy też wolą spać jak mają o co oprzeć główkę

Moje białaski też odsuwają matę i wywalają całe troty. Kiedy trzymałam ich tylko na trotach, odsuwali je tak, że na środku mieli goły plastik Faktycznie pomogło docięcie maty idealnie pod wymiar.
Może jakieś zdjęcia przystojniaczków?

pojawiła sie w końcu nowa stronka stowarzyszenia wiec Białek i Śniezek pojawili sie w banerze prosimy podziwiac i chwalić i oczywiscie pokochac.

Chłopcy na 100 % nie nadają sie do adopcji razem. Wczoraj siedliśmy z MM obok siebie na kanapie, ja miałam biała na kolanach a on Śnieżka. wszystko bylo ok, luz itp do momentu aż nie odkryli swojej obecności. iałekk jak tylko poczuł zapach Śnieżka zesztywniał jak sparalizowany i siedzial już spiety caly czas. Śnieżek próbował za wszelką cene dostać sie do brata, zły, spiety i oczywiście tarcie i stukanie zębami było na całego..

Dziwne, ze tak się nie lubią a do innych świnek tak sie pchali i pełna zgoda była