Strona 11 z 50
Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D
: 27 paź 2015, 10:46
autor: natalia.k
Zdjęcie zrobione po wysmarowaniu wiec jest tłusty. Niewiele ran widać. Niestety jest ich o wiele więcej. Jeden nawet obok sutka. Wzdłuż szyi kolejne nowe rany.

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D
: 27 paź 2015, 10:56
autor: dortezka
Biedny.. może lepiej by było dbać o ranki jakby go ogolić? A jedzonko jak mu idzie? A wet do którego teraz chodzisz co mówi? Może ogólnie warto skonsultować z jeszcze innym? No i ten aloes jak dziewczyny pisały może warto wprowadzić?
Kciukam z całym moim stadkiem

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D
: 27 paź 2015, 11:01
autor: Asita
Może tą maść z aloesem zmieszać by się dało? Może jakoś to wspomoże? I rzeczywiście może łatwiej by było, gdyby troszkę kudełki podciąć nożyczkami? Wtedy też lepiej powietrze dojdzie, ranki się będą wietrzyć i dokładniej się wysmaruje....
Jest straszny bidulek, bardzo go żałuję i Twoich nerwów też... Mocno kciuki aby była poprawa

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D
: 27 paź 2015, 11:05
autor: natalia.k
Wiesz co dotknąć go jest trudno. Zająć się ranami jeszcze trudniej. Nie wyobrażam sobie jak mam go ogolić. On próbuje nauczyć się latać. Naprawdę ciężko go utrzymać nie sprawiając mu dodatkowego bólu.
Dziś jadę z nim na kolejną wizytę do Weta. Jeśli będzie taka konieczność to będę konsultować to z innymi lekarzami. Będzie i tak problem bo ja od dziś do piątku pracuje 14-24. Moja mama nie poradzi sobie z nim żeby go wypsikać,zakropić oczko a potem wysmarować - bo już ja mam z tym wielkie problemy.
Zapytam się dziś też o Aloes.
Lu dostał wczoraj tunel żeby nie czuł się tak bardzo samotnie i stresowo.
Nie wychodzi z niego. Nie wiem czy on się kiedyś oswoi

A jest tak przyjemny w dotyku ( to rasa Rex) że tylko głaskać by się go chciało.
O 12 jadę do dr. Miery. Potem do pracy.
Ten miesiąc jest dla mnie bardzo stresujący i dołujący. Nie wiem co będzie z moją umową - czuje że współpracownicy (dwie osoby) się chyba na mnie uwzięły. A ja jeszcze musze uzbierać kase na ślub. nie wyobrażam też sobie szukania znowu nowej pracy czy siedzenia w domu.

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D
: 27 paź 2015, 11:07
autor: Asita
Wiesz co, ja, jak coś kombinuję przy moich prośkach, to pod ryjek podtykam ogóra albo zielone pietruszkę i wtedy jest krótka chwila, że można coś zrobić np przy kuperku. Golić może nie musisz, ale mogłabyś mu nożyczkami skrócić wokół ranek.
Re: Bruno - poparzony ? i Lu :D
: 27 paź 2015, 13:13
autor: natalia.k
Jesteśmy po wizycie u weterynarza. Dłużej trwało dotarcie tam i wyjechanie z parkingu...
Pa doktor powiedział że walczymy dalej. Jest źle przez tą martwą skórę która niestety jest głęboka, ale lepiej niż wczoraj. Mamy stosować leki które zapisał wczoraj i na kontrole przyjechać w piątek jeśli nic nie będzie się niepokojącego dziać. Bruno na przeprosiny dostał pomidora, pietruchę i listki melisy

jeszcze muszę oko zakropić i go maścią wysmarować. Potem będzie miał spokój do nocy.
Wspomniałam o proponowanym aloesie ale pan dr. stwierdził że to koi ale tylko miałam bym stosować tego jako zabieg kosmetyczny. Nie dostałam nic dodatkowego przeciwbólowo ponieważ te leki które mam już ten środek zawierają a nie wolno mieszać. Leczenie może potrwać nawet miesiąc jak nie dłużej.
Zaraz do pracy...ehhh...
Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D
: 27 paź 2015, 14:48
autor: pucka69
Ale jak "zabieg kosmetyczny"? On naprawdę pomaga!
"Aloes posiada silne właściwości bakteriobójcze, przeciwzapalne, przeciwbólowe, regenerujące błony śluzowe i skórę"
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/d ... 39846.html
"Zewnętrznie: Jako składnik preparatów dermatologicznych. Leczenie źle gojących się ran, oparzeń, odleżyn, łuszczycy skóry oraz zmian skórnych po radioterapii. Zawarte w aloesie polisacharydy stymulują procesy obronne i regenerujące w obrębie skóry. "
https://www.doz.pl/ziola/p5498-Aloes
Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D
: 27 paź 2015, 15:18
autor: natalia.k
Poczytałam o aloesie. Teraz muszę wykombinować skądś ten sok. Czy w razie gdybym nie znalazła u nikogo roślinki można go normalnie kupić?
Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D
: 27 paź 2015, 16:43
autor: porcella
Nie wiem, są w aptekach rózne wyciągi, ale na pewno znajdziesz roślinkę, ludzie mają po domach, pytaj ciotek i sąsiadek, to taka staroświecka roslina doniczkowa, bo malo zdobi, ale sie ją trzyma dla zdrowia
Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D
: 27 paź 2015, 19:41
autor: natalia.k
Już podpytuje ludzi. Może przyszła teściowa coś zdoła wymyślić. Odliczam czas do powrotu do domu.