Szkoda, szkoda, ale co zrobić. Mąż zadecydował i teraz dwie dziewczynki maja cudny domek
a moi chłopcy??? sama sie dziwię, ze nikt jeszcze nie zgłosił się z chęcią adopcji. Nie to, zebym się bała, moga mieszkać u mnie, tylko...moje dziewczyny szaleją, mała nawet spiewała ostatnio

Niedługo zgram film jak Wafel piłuje kraty, zeby do nich się wydostać
uff ale nie wyniose klatki do drugiego pokoju, bo chłopcom smutno bedzie
moja kolezanka zachwycona chłopakami
