Inżynierek i Kapitan są obecnie u nowej opiekunki, która zajmuje się nimi pod moją nieobecność.
Jeśli ktoś jest zainteresowany adopcją tych towarzyskich klopsów musi pisać do mnie. Jeśli potencjalny opiekun będzie im w stanie zapewnić optymalne warunki, rozmowa wypadnie pomyślenie, będziemy myśleć o przekazaniu świnek.
Parę osób pytało o moje ancymony, ale jakoś na razie bez większych konkretów.
Więc miśki czekają, a w trakcie czekania jak zwykle rozrabiają, jedzą i tylko patrzą, co by tu zmalować pod szafą lub w innym zakamarku
