Ba, ja to wiem. Tylko u mnie niestety w stadzie jest problem i nie wiem, jak to ugryźć.
Edit, czy ten dom taki cudowny to nie wiem, umierają mi świnie jak muchy.
Astian - zamieszkał w Toruniu :)
Moderator: silje
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8038
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Astian (kastrat) -do adopcji po 20.11 [Sztum]
To jeszcze parę
na zachętę dla myślących o nim skrycie:
(bez lampy, bo nie chciałam mu po oczach błyskać)





Jeszcze niewiele ponad 2 tygodnie i chłopak będzie gotów do adopcj. Prawda to, że Astian jest piękny, i że to świnka dla konesera. Są wielbiciele świnek białych, to i rudzielca ktoś pokocha. Nie może być inaczej!
Sama jestem ciekawa, jak się zachowa wobec swojej żonki (lub żonek)
.
Przyszły domek musi wiedzieć, że Astian jest nieco płochliwy (co z resztą było na filmiku widać). Nie za bardzo mu pasuje wyciąganie z klatki- szybko wtedy stosuje odwrót taktyczny i dekuje się w domku. Nie przyzwyczajony jest do miziania, bo ja ciągle w biegu.. Zdarza mu się lekko podgryzać trzymającego- co oznacza ewidentnie "odstaw mnie na miejsce", ale jak się go nie słucha, to siedzi grzecznie. Przyszły dom będzie musiał nadrobić zaległości w tej kwestii i wychować chłopaka po swojemu

(bez lampy, bo nie chciałam mu po oczach błyskać)





Jeszcze niewiele ponad 2 tygodnie i chłopak będzie gotów do adopcj. Prawda to, że Astian jest piękny, i że to świnka dla konesera. Są wielbiciele świnek białych, to i rudzielca ktoś pokocha. Nie może być inaczej!
Sama jestem ciekawa, jak się zachowa wobec swojej żonki (lub żonek)

Przyszły domek musi wiedzieć, że Astian jest nieco płochliwy (co z resztą było na filmiku widać). Nie za bardzo mu pasuje wyciąganie z klatki- szybko wtedy stosuje odwrót taktyczny i dekuje się w domku. Nie przyzwyczajony jest do miziania, bo ja ciągle w biegu.. Zdarza mu się lekko podgryzać trzymającego- co oznacza ewidentnie "odstaw mnie na miejsce", ale jak się go nie słucha, to siedzi grzecznie. Przyszły dom będzie musiał nadrobić zaległości w tej kwestii i wychować chłopaka po swojemu

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
- Destiny
- Posty: 265
- Rejestracja: 12 lut 2014, 19:39
- Miejscowość: Kielce
- Kontakt:
Re: Astian (kastrat) -do adopcji po 20.11 [Sztum]
Jak dla mnie ideał, urzekły mnie zwłaszcza jego oczy, a cała reszta podkreśla jego cudowność 

- doma2005
- Posty: 845
- Rejestracja: 02 sie 2017, 12:01
- Miejscowość: szczecin
- Kontakt:
Re: Astian (kastrat) -do adopcji po 20.11 [Sztum]
Śliczny jest, ja również uwielbiam świnki z takimi oczętami 

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Astian (kastrat) -do adopcji po 20.11 [Sztum]
Jest niesamowity. Drugie wcielenie Miodka! Była taka świnka przecudnej urody, mój tymczas...Dawno w 2011. Wypisz wymaluj.
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Astian (kastrat) -do adopcji po 20.11 [Sztum]
Uroda i wdzięk!
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8038
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Astian (kastrat) -do adopcji po 20.11 [Sztum]
Mamy małą komplikację, bowiem Astianowi przyplątał się ropień pokastracyjny. Całe szczęście był płytko, łatwo go było oczyścić. Świnek jest na antybiotyku (5 dni). Ładnie się goi i mam nadzieję, że za chwilę będzie jak nowy.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +20 w DT
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- zwierzur
- Posty: 3884
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Astian (kastrat) -do adopcji po 20.11 [Sztum]
Pechowiec...!



Dobre chwile są jak wisienki na torcie...