Wszystkie świnki są nadal do adopcji. Wolałabym oddać Toniego z Brucem, bo oni trzymają się zawsze razem i się tulą, a to nie jest częste u samczyków. Wszystkie trzy świnki są bardzo grzeczne, w ogóle nie są agresywni wobec siebie. Co więcej, są "kuwetkowi', ta tyle, na ile może być świnka morska . Chodzą się załatwiać w przeciwległy róg od legowiska.
A jaka jest szansa na zgodne życie 3 samców? Mogłabym wziąć dwupak Tony i Bruce, tylko żeby z Niedźwiadkiem się dogadali panowie. No i potrzebowałabym chwili na zmianę klatki na większą...
W tej chwili mieszkają w trzech z Thorem i zachowują się idealnie. Gdyby nie fakt, że trzech panów trudno wyadoptować razem, mogliby iść wszyscy razem. Thor jest bardziej samodzielny, nie taki lękliwy jak tamci dwaj.
Myślę, że skoro tak dobrze się dogadują teraz w trzech, Tony z Brucem nie będą mieli problemu z pogodzeniem się z nowym kolegą, zwłaszcza młodszym.
Kiedy byli mniejsi, w trójkę mieszkali w klatce 120, teraz mają większą zagrodę, żeby mogli trochę pobiegać. Są naprawdę uroczy, grzeczni, łagodni i czyści.
To jeśli jest taka opcja, to ja bym była na chłopców chętna w planach mam za chwilę kupić zagrodę i oddać im połowę swojego pokoju, więc mieliby pole do ganiania