Ma wyskubane futro w okolicach gruczołu, może dlatego ta skarpeta? nie ruszam go, bo straszny płochacz.
A ten kowboj to mi się skojarzył z Zuzią, który był chłopcem https://www.youtube.com/watch?v=1ppGi2rf05o Znacie? to posłuchajcie
Kowboj Pusia, samiec 4 lata Wawa - odebrany [*]
Moderator: pastuszek
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kowboj Pusia, samiec 4 lata Wawa - nieaktualne
Kowboj ma ropień okołozębowy - więc trudno się dziwić, że nie chciał jeść. Wszystko krzywe, siekacze przekoszone, trzonowce - prawie mostek... I jak tu nie zachęcać do tuczenia świnek? Kowboj waży 1040g pomimo kilku dni bardzo słabego jedzenia.
Wziewka, korekta, rtg, krew.
Okazało się, że na zdjęciu ten ropień nie wygląda tragicznie, zresztą i tak trzeba podać antybiotyk koniecznie, więc na razie 2x dziennie oxywet i zobaczymy co będzie za tydzień. Poza tym na tydzień loxicom, biomectin na wszelki wypadek, dokarmianie. No, nie umie on jeść za bardzo, ale trudno, nauczy się.
Fajna świnia, pandowata z koronką na głowie.
Wziewka, korekta, rtg, krew.
Okazało się, że na zdjęciu ten ropień nie wygląda tragicznie, zresztą i tak trzeba podać antybiotyk koniecznie, więc na razie 2x dziennie oxywet i zobaczymy co będzie za tydzień. Poza tym na tydzień loxicom, biomectin na wszelki wypadek, dokarmianie. No, nie umie on jeść za bardzo, ale trudno, nauczy się.
Fajna świnia, pandowata z koronką na głowie.
-
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Kowboj Pusia, samiec 4 lata Wawa - nieaktualne
A Multivet stwierdził, że jest zdrowy?
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kowboj Pusia, samiec 4 lata Wawa - nieaktualne
Multivet napisał tylko, że osłuchowo ok, i to prawda. I że ma wygryzione futro na zadku i co powiedziała pani, kiedy go zostawiała. Nie było specjalisty od egzotów, on tam siedział raptem dobę. No i dobrze, że nie robili żadnych badań, bobyśmy płacili bez sensu.
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Kowboj Pusia, samiec 4 lata Wawa - nieaktualne
Biedne chłopisko.
Fajny jest faktycznie.
Fajny jest faktycznie.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kowboj Pusia, samiec 4 lata Wawa - nieaktualne
Boli go wyraźnie. Ale pojadł pięknie, niestety tylko papkę.
Edit: dzwoniła dr Magda, są wyniki krwi - bardzo dobre, więc walczymy dalej.
Edit: dzwoniła dr Magda, są wyniki krwi - bardzo dobre, więc walczymy dalej.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kowboj Pusia, samiec 4 lata Wawa - odebrany, leczenie
Upralam chłopa w manusanie, bo się wytrzymać nie dało. chyba miał coś dlubane koło gruczolu, może nadprodukcja była, dość, że mu wycinali sierść, w kazdym razie tam jest problem i polepione kudly. Nie wiem, nie mialam nigdy, olej kokosowy pomoże?
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13525
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3161
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Kowboj Pusia, samiec 4 lata Wawa - odebrany, leczenie
Tak, olej kokosowy świetnie robi na zabrudzony gruczoł.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23132
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Kowboj Pusia, samiec 4 lata Wawa - odebrany, leczenie
@Dzięki, Dorotko, miałam pisać wlaśnie
Martwię się, cierpi biedak, chociaż papkę wciąga z apetytem, ale widać, że go boli mocno, a może też i oxytet nie wpływa pozytywnie na samopoczucie. Jakieś drobne bobki sie pokazały... Oby.
Martwię się, cierpi biedak, chociaż papkę wciąga z apetytem, ale widać, że go boli mocno, a może też i oxytet nie wpływa pozytywnie na samopoczucie. Jakieś drobne bobki sie pokazały... Oby.