Guzek jest nie dokładnie na gardle a trochę z boku. Wymacałam ją na wszystkie strony. Miałam nadzieję że może to tylko ropień ale nie. W Arce przywalili mi ceną za zabiegi taką że się chyba nie pozbieram. W Krakwecie trochę mniej, ale jak pomyślę o oddaniu Świnek w ręce Orła, jakoś przechodzi mi zaufanie do lecznicy.
Jak tylko dorobię troszkę, idę pokazać obie laski Baranowi i niech decyduje.
Dziękujemy za kciuki. Przydadzą się i to bardzo. Kciukać proszę zwłaszcza od czwartku ok.18 do piątku rano do odbioru Zuzi, ale i później nie zaszkodzi.