Cześć!
Jestem zainteresowana adopcją Franklina.
Mam już dwa prosiaki, 7-letni peruwiańczyk Rodriguez i 3,5-letni rozetek Szarik. Chłopaki są ze sobą zżyci, Rodri to taki kochany spokojny dziadziuś opiekujący się również królikiem, kotami i psem shi tzu (towarzystwo u mojej mamy i bratowej), Szarik lubi być panem swojej klatki i potrzebuje chwili, żeby się oswoić i dogadać z nowym towarzyszem w klatce. Miałam przez tydzień inną świnkę pod opieką i tak to właśnie wśród nich wyglądało, więc zwracam się w tym momencie ku adopcji świniaka mało dominującego

Klatka 140*60 plus bieganie po pokoju (niestety wycieczki do ogródka się skończyły, wnioskuję o powrót lata!).
Pisałam już w wątku Ogórka, ale niestety bez odzewu. Może krakowskie świnki będą bardziej dostępne
A nawet jeśli nic nie wyjdzie, to proszę o więcej fotek prośków, są śliczne!
