Przyjazd Tremy niestety się jeszcze o dzień opóźnił, bo mój M. musiał dziś zostać dłużej w pracy. I tak sobie teraz siedzę - ja, dzieci, Shani i koty. Trochę znudzeni, trochę zawiedzeni, że jaśnie panienka jednak nie dziś do nas dotrze...
No, pewnie, gdybym tyła to bym płakała, że nie chcę tych kilogramów. Ale obecnie jestem już 7 kilo na minusie i problem zaczyna być nie tylko jeśli chodzi o wygląd ale też o ogólne funkcjonowanie organizmu. Najgorzej, że coraz mniej rzeczy mogę jeść, bo po prawie wszystkim źle się czuję. Na chwilę obecną postanowiłam na miesiąc odstawić całkowicie gluten i sprawdzić, czy to coś pomoże (niby mogłabym zrobić badania krwi w tym kierunku, ale to 200 zł i po prostu mi ich szkoda na coś co mogę sprawdzić w inny sposób, może troszkę dłużej, ale równie skutecznie). Pomysł przyszedł z artykułu, który wysłała mi przyjaciółka - na 20 wymienionych w nim objawów nietolerancji glutenu mam 15.
Do tego wszystkiego skończył mi się urlop i wróciłam na moje "ukochane" nocki

Na szczęście tylko do 15 grudnia, bo wtedy zaczyna się mi druga część zaległego urlopu.
