Kraków bardzo chce je adoptować. Kolejna torba siana z gór dosusza się na słońcu, więc miałyby co jeść Tylko coś nie tak jest z nr tel. opiekunki i nie mam jak dopytać o wyniki.
Dziewczynki już od paru dni wychodza na wybieg i jestem nimi zachwycona, Nie miałam jeszcze tak zabawnych, skocznych świnek, To byłaby straszna zbrodnia zamykać je w klatce bez mozliwosci biegania, Wgrywam filmik, niebawem wrzucę, Na razie takie foty