Wiewiórek, Konik (Warszawa) - uratowane :D

[Miłasia]

Jakie śliczne prosiulki

[DankaPawlak]

Piękne, szybkie i skoczne jak małe kangury
Codziennie, gdzieś od 19 zaczynają się wściekle ganiać. Kończą swoje rajdy gdzieś około północy, gdy ja i starsze świnki próbujemy z desperacji zatkać sobie uszy serem żółtym
Rozróbę zawsze zaczyna Wiewiórek. Około 19 zmienia się ze słodkiego pysiaczka w wojowniczą, polującą bestię ganiającą Białaska i okazjonalnie Konika - jeśli nawinie mu się na drodze.
Jak to określiła Pani wydająca mi świnki z Medicavetu - one są po prostu krejzi

[DankaPawlak]

Chłopaki rosną jak na drożdżach

[DankaPawlak]

Halo, halo to ja, Konik!
Mam ogórka i nie zawaham się z nim uciec

[Laraine]

Koniku, jakiś Ty śliczny

[porcella]

więcej zdjęć poprosimy! reklama dźwignią handlu Musieli juz pięknie urosnąć?

[DankaPawlak]

No właśnie Konik najbardziej urósł To śliczny, mądry świnek

[DankaPawlak]

Kochane przyszłe stałe domki,

To ja, Białasek.
Pani powiedziała, żebym napisał o naszej trójce coś mądrego, żeby nie wyszło, że tylko fikanie nam w głowach.
No to usiedliśmy i wymyśliliśmy:
Brykamy, bo Tak Mamy

Tutaj na przykład Wiewiórek bryknął na głowę Konika!


Chyba nie o to jej chodziło, ale co tam.
I mam newsa!
Jakaś miła Pani z Warszawy, która lubi takie fajne świnki jak my, być może zaadoptuje całą naszą trójkę!
Ze szczęścia bryknęliśmy na nasz hamaczek

[Ann]

Jakaś miła Pani z Warszawy, która lubi takie fajne świnki jak my, być może zaadoptuje całą naszą trójkę!

Oby się udało

[Laraine]

Brykajcie dalej przystojniaki, a my mocno zaciskamy kciuki, żeby się udało!