Strona 2 z 2

Warzywa i owoce pryskane - które można podawać?

: 26 lut 2014, 14:16
autor: asta223
Witam. Szukałam i nie znalazłam podobnego tematu, jeśli był, przepraszam, proszę o odesłanie mnie do niego i usunięcie tego tematu.
Przeglądałam ostatnio spis owoców i warzyw, które można podawać świnkom. Wybór jest duży, tylko większość z opisanych roślin można znaleźć jedynie w sklepach, nie wyhoduje się tego we własnym ogródku. A jak wiadomo - owoce i warzywa sklepowe to owoce i warzywa pryskane. Czy mogę bez obaw podać takie produkty świnkom? Wszystkie? Jeśli nie - to które? Nie chcę im zrobić krzywdy...
Zwłaszcza martwię się o te warzywa, które cieszą się pod tym względem złą sławą - pomidory, ogórki, sałata...
Zazwyczaj podaję prosiaczkom warzywa ''własnego chowu'', ale ze względu na porę roku takie są jeszcze niedostępne, a chcę, by ich dieta pozostała raczej urozmaicona.
Za wszelkie odpowiedzi serdecznie dziękuję :)

Re: Warzywa i owoce pryskane - które można podawać?

: 08 mar 2014, 12:29
autor: MojProsiaczekTolek
Tak jak słusznie zauważyłaś złą sławą cieszą się pomidory, ogórki i sałata, z powodu skarbnicy oprysków. Oczywiście nie oznacza to, że nie wolno ich podawać, ale na pewno z tymi produktami nie ma żartów. Ogórki jak i pomidory można obrać ze skórki, w której to ''dom budują sobie chemikalia'', ale co należy zrobić z sałatą oraz cykorią ? Otóż z tym pojawia się problem i jak dotąd nie wynaleziono (przynajmniej nie słyszałam) na to sposobu.
Więc ogórki i pomidory bez skóry jak najbardziej TAK, sałata i cykoria - TAK, ale z własnego ogródka.

Re: Warzywa i owoce pryskane - które można podawać?

: 08 mar 2014, 12:32
autor: Asia909
Moje świnie normalnie jedzą wszystkie warzywa. Ogórka ostatnio sobie zjadły ze smakiem, cykorie także. Warzywa po prostu obmywam pod ciepłą wodą i tyle. Ja nie kupuję warzyw i owoców w hipermarketach, ale w warzywniaku pod moim blokiem.

Re: Warzywa i owoce pryskane - które można podawać?

: 19 mar 2014, 18:18
autor: Dropsio
Mój nie chce tknąć nic, oprócz korzeniowych, które moim zdaniem są najmniej "chemiczne". Nawet pietruszki czy ogóra za bardzo nie chce, a to coś znaczy, bo latem potrafi objadać się trawą i warzywami z grządek bez umiaru... Tak więc podaję tylko marchewkę, korzeń pietruchy i buraka, czasem świń zje jabłko, zależy od humoru...
(dziś zaczął się sezon na mniszka, przynajmniej u nas po tych deszczach wszędzie tego pełno, więc warzywa nie potrzebne ;) )