My też pozdrawiamy - wraz z całą bandą Przyjaciół Lorda Pontusa
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 25#p379325
Trufla d. Skierka i Tofik d. Devilek w DS u Helenki :-)
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Goplana Gorzka i Skierka - zamieszkały u Helenki :-)
Może państwo założą wątek w ,,Nasze Swinki" ?
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Goplana Gorzka i Skierka - zamieszkały u Helenki :-)
Moim zdaniem lepiej kontynuować wątek w Uratowanych.
Wątki w Naszych świnkach sa usuwane po trzech miesiącach ciszy, więc ryzyko, że się tak zdarzy jest spore. A tak - wątek sobie jest, od czasu do czasu dowiadujemy się, co słychać i świetnie. Niektóre watki w Uratowanych żyją świetnie (np. Puchate Siły, Zając ... i inne), niektóre przysypiaja miesiącami.
Nasze świnki są, moim zdaniem, dla tych, którzy są u nas, bo lubią, a niekoniecznie maja świnki z adopcji.
Wątki w Naszych świnkach sa usuwane po trzech miesiącach ciszy, więc ryzyko, że się tak zdarzy jest spore. A tak - wątek sobie jest, od czasu do czasu dowiadujemy się, co słychać i świetnie. Niektóre watki w Uratowanych żyją świetnie (np. Puchate Siły, Zając ... i inne), niektóre przysypiaja miesiącami.
Nasze świnki są, moim zdaniem, dla tych, którzy są u nas, bo lubią, a niekoniecznie maja świnki z adopcji.
Re: Goplana Gorzka i Skierka - zamieszkały u Helenki :-)
W takim razie zostajemy tu , już w jednym miejscu.
Świnki trochę spokojniejsze , ale bardzo powoli wydobywają się z przenosinowej traumy.Goplana została przemianowana na Piankę , a Skierka na Truflę Obie panny mają apetyt piękny i po początkowych niepokojach dotyczących niejedzenia ,ten możemy odłożyć na półkę.Uwielbiają świeżą trawę i mogą jej zjeść dowolne ilości.Żeby je zdopingować do wydobywania się z czeluści domku ,jedzenie z ukochaną trawą na czele kładziemy po przeciwległej stronie klatki.Łakomstwo jest silniejsze niż strach i wypuszczają się na łowy.Bobczą adekwatnie do ilości zjedzonego jedzenia , czyli sporo.Dalej reagują ucieczką do domku , kiedy zbliżamy się do klatki.Kolankujemy się dwa razy dziennie , dzielniejsza Skierka Trufla znosi to troszkę lepiej , zaczyna obwąchiwać palce i troszke się ruszać.Goplana Pianka jest przerażona i bobczy ze strachu w kocyk,ale dziś po odłożeniu do klatki dała się poglaskać zanim schroniła się w domku.Zaczynają też wydawać dźwięki gruchające , bo do tej pory była cisza.Generalnie powoli , ale w dobrym kierunku
Świnki trochę spokojniejsze , ale bardzo powoli wydobywają się z przenosinowej traumy.Goplana została przemianowana na Piankę , a Skierka na Truflę Obie panny mają apetyt piękny i po początkowych niepokojach dotyczących niejedzenia ,ten możemy odłożyć na półkę.Uwielbiają świeżą trawę i mogą jej zjeść dowolne ilości.Żeby je zdopingować do wydobywania się z czeluści domku ,jedzenie z ukochaną trawą na czele kładziemy po przeciwległej stronie klatki.Łakomstwo jest silniejsze niż strach i wypuszczają się na łowy.Bobczą adekwatnie do ilości zjedzonego jedzenia , czyli sporo.Dalej reagują ucieczką do domku , kiedy zbliżamy się do klatki.Kolankujemy się dwa razy dziennie , dzielniejsza Skierka Trufla znosi to troszkę lepiej , zaczyna obwąchiwać palce i troszke się ruszać.Goplana Pianka jest przerażona i bobczy ze strachu w kocyk,ale dziś po odłożeniu do klatki dała się poglaskać zanim schroniła się w domku.Zaczynają też wydawać dźwięki gruchające , bo do tej pory była cisza.Generalnie powoli , ale w dobrym kierunku
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Goplana Gorzka i Skierka - zamieszkały u Helenki :-)
o, jak miło to czytać!
Bo rzeczywiście nie pamiętam takiego stresu przy zmianie lokum, a trochę świń już wydałam do nowych domów.
Najważniejsze, że jedzą, reszta przyjdzie z czasem. Czy Goplana Pianka nadal tak skrzeczy? Ciekawa jestem, czy jej się z wiekiem zmieni glos, czy już taka skrzypka zostanie.
Jeszcze kilka dni, a kolacja zostanie podsumowana galopadą! Że nie wspomnę o popkornowaniu, czyli skokach nagłych z czterech nóg do góry. Zobaczycie i zadrżycie - a popkornują tylko szczęśliwe świnki
Bo rzeczywiście nie pamiętam takiego stresu przy zmianie lokum, a trochę świń już wydałam do nowych domów.
Najważniejsze, że jedzą, reszta przyjdzie z czasem. Czy Goplana Pianka nadal tak skrzeczy? Ciekawa jestem, czy jej się z wiekiem zmieni glos, czy już taka skrzypka zostanie.
Jeszcze kilka dni, a kolacja zostanie podsumowana galopadą! Że nie wspomnę o popkornowaniu, czyli skokach nagłych z czterech nóg do góry. Zobaczycie i zadrżycie - a popkornują tylko szczęśliwe świnki
Re: Goplana Gorzka i Skierka - zamieszkały u Helenki :-)
Nie ma żadnego skrzeczenia na razie.Tylko delikatne gruchanie i to czasem.Bardzo się bidule denerwują kontaktem z człowiekiem i wszystkie aktywności starają się wykonywać kiedy wydaje im się,że nie patrzymy , albo nocą.Mam nadzieję,że powolutku się do nas przekonają i zacznie się wydawanie odgłosów i popkornowanie , bo bardzo się staramy żeby były szczęśliwymi prosiakami.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Goplana Gorzka i Skierka - zamieszkały u Helenki :-)
Na 100% tak będzie
A to foteczki panienek na rękach u nowej Opiekunki:
Goplana - Pianka
Skierka - Trufla
A to foteczki panienek na rękach u nowej Opiekunki:
Goplana - Pianka
Skierka - Trufla
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23118
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Goplana Gorzka i Skierka - zamieszkały u Helenki :-)
Przekazane mi przez Mamę Helenki wiadomości są i dobre i złe.
Zacznę od złych.
Skierka/Trufla uszkodziła sobie oko, dwa tygodnie trwało gojenie przy zaszytej powiece, bez pewności, jaki będzie rezultat. Dzisiaj, po zdjęciu szwów okazało się, że oko uratowane - wzrok w nim - raczej nie... ale to, wiadomo, jest u świnek problem jednak drugorzędny. Więc to jest i dobra wiadomość - że się zagoiło...
Natomiast całkiem marną wiadomością jest to, że panny się pożarły i trzeba było je rozdzielić. Prawdopodobnie zresztą uraz oka jest wynikiem tej agresji.
Goplana wróci do nas, mamy nadzieję, że się zsocjalizuje - bo jest trudna - i znajdzie dobry nowy dom. Oczywiście będziemy też szukac towarzyszki dla Skierki/Trufli. Niech sie jednak dziewczyna najpierw zagoi na tym oku
Zacznę od złych.
Skierka/Trufla uszkodziła sobie oko, dwa tygodnie trwało gojenie przy zaszytej powiece, bez pewności, jaki będzie rezultat. Dzisiaj, po zdjęciu szwów okazało się, że oko uratowane - wzrok w nim - raczej nie... ale to, wiadomo, jest u świnek problem jednak drugorzędny. Więc to jest i dobra wiadomość - że się zagoiło...
Natomiast całkiem marną wiadomością jest to, że panny się pożarły i trzeba było je rozdzielić. Prawdopodobnie zresztą uraz oka jest wynikiem tej agresji.
Goplana wróci do nas, mamy nadzieję, że się zsocjalizuje - bo jest trudna - i znajdzie dobry nowy dom. Oczywiście będziemy też szukac towarzyszki dla Skierki/Trufli. Niech sie jednak dziewczyna najpierw zagoi na tym oku
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Goplana Gorzka i Skierka - zamieszkały u Helenki :-)
No to się porobiło, ale się i wyprostuje z czasem, inaczej, ale też dobrze,mam nadzieję. Jak dom odpowiedzialny, to wszystko jest do przejścia.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Goplana Gorzka i Skierka - zamieszkały u Helenki :-)
A jakie podejście mają opiekunowie Trufli do białych świnek? U sempre są maluszki więc za 3 tygodnie może dałoby się połączyć? Myślę, że z takim maluchem nie byłoby problemu z łączeniem